Geopolityka XXI wieku
Nowymi czynnikami w obecnej geopolityce jest nowoczesna technologia, zakres i szybko¶æ informacji oraz dzia³ania skoncentrowanego kapita³u. Tradycyjnymi czynnikami s± terytoria i ludno¶æ mocarstw oraz pozosta³ych pañstw. Tylko, ¿e geopolityka XX i XXI wieku zasadniczo obraca siê wokó³ zasobów surowców energetycznych, a nie zielonych pastwisk z ubieg³ych stuleci.
Mimo zagro¿eñ i otwartych konfliktów ¶wiat od II wojny ¶wiatowej, mimo ogromnej dynamiki spo³eczno - gospodarczej jest we wzglêdnej równowadze. Póki nie zachwieje siê geopolityczny trójk±t: ROSJA, USA, CHINY, nawet d³ugotrwa³e konflikty typu Bliski Wschód nie wytr±caj± ca³ego ¶wiata ze wzglêdnego spokoju. Ewentualny upadek jednego z trzech mocarstw mo¿e powodowaæ zmianê ca³ej geopolityki w ¶wiecie. Wobec tego pozosta³e pañstwa powinny byæ zawsze zainteresowane dobrymi stosunkami w mocarstwowym trójk±cie. Przez mocarstwa przep³ywa wiêkszo¶æ skoncentrowanego kapita³u, który mo¿e byæ czynnikiem jednakowo wzmacniaj±cym wszystkie mocarstwa. Czynnikiem, który obecnie jest ma³o stabilnym jest ludno¶æ mocarstw: ok. 140 mln Rosja, ok. 1 mld 300 mln Chiny i ok. 300 mln USA. Mimo wielu inwestycji USA w Chinach nadal 150 milionów Chiñczyków jest gotowych do imigracji na ró¿ne strony ¶wiata. Na dzieñ dzisiejszy ju¿ 16 mln Chiñczyków znalaz³o siê w Rosji, która w strategii geopolitycznej Chin jest naturalnym terytorium, które dla Rosji jest za wielkie. Tu jest najwiêksze ryzyko przysz³ego konfliktu miêdzy wielkimi mocarstwami. Podzia³ Rosji na czê¶æ europejsk±, byæ mo¿e cz³onka UE i NATO oraz wcielenie czê¶ci azjatyckiej do Chin mo¿e byæ kiedy¶ przedmiotem miêdzynarodowej konferencji w Teheranie. Czy Rosja PUTINA nie widzi tego zagro¿enia, raczej nie, gdy nie oferuje POLSCE szczególnego paktu s³owiañsko-zachodniego, którym musi byæ kiedy¶ zatrzymana chiñska ekspansja. Czy Chiny przejmuj±c czê¶æ rosyjskiego terytorium nie sta³yby siê jedynym mocarstwem na ¶wiecie na kilka wieków. To nie jest ³atwy problem, jednak potencjalna okupacja ma³o zaludnionego terytorium mog³aby pod wp³ywem ca³ego ¶wiata zostaæ zamieniona na rentê terytorialn±, co musia³oby uwzglêdniaæ niezbêdne terytorium dla 1,5 mld Chiñczyków, ale to terytorium nie mog³oby byæ p³ynnym a¿ po Europê Zachodni±, dlatego to jednak Rosja mia³aby pod tym wzglêdem mieæ zdolno¶æ zatrzymania Chin przed rubie¿ami Moskwy. Jest tylko jeden sposób, aby to by³o realne. Do obrony Moskwy musi stan±æ ca³a reszta ¶wiata, anga¿uj±c ca³y skoncentrowany kapita³ i ¶rodki obronne. Wszystko na przysz³o¶æ musi jednak ulec przemianie, cz³owiek nie mo¿e w nieskoñczono¶æ omijaæ wyznaczonej dla niego drogi, ka¿dy kierunek dora¼nie korzystniejszy jest gorszy od trudniejszego, ale przecie¿ koniecznego wysi³ku zgodnego z ca³± ¶wiadomo¶ci± ludzko¶ci.
Czy wiemy co to jest pokora? Przecie¿ ka¿dy drobny sukces czyni nas wielkimi zwyciêzcami, a wiêc tymi, którzy kogo¶ pokonali, czy pokora to odst±pienie zwyciêstwa rywalowi? Bo jak z pokor± mo¿na by³o ogl±daæ pola walki z tysi±cami poleg³ych? Nie ma jak dot±d ³atwego idea³u pokory, która jest bohaterstwem, zgod± nawet na ¶mieræ, ale wiêkszym jej wymiarem jest zawsze zamiana gro¼by wojny na pokój. Wewnêtrzny kompromis, racjonalna rezygnacja z osobistych d±¿eñ na rzecz ogólnej godno¶ci ludzi jest podstaw± umiarkowanej pokory, ale trzeba jeszcze czego¶ wiêcej, czasami niezbêdne jest po¶wiêcenie i to nie pod wp³ywem adrenaliny, lecz po prostu z wyboru. Choæ nie brzmi to przekonuj±co, to spróbujmy przedstawiæ model ¶wiata z wiêkszo¶ci± ludzi pokornych, wtenczas jednak oddamy go w rêce oprawców, zatem to nierealna sugestia.
Pokora to popieranie tych si³, wzglêdne ich tworzenie, które s± zdolne do bronienia pokornego porz±dku ¶wiata. Ka¿de inne zaanga¿owanie nic wspólnego z pokor± nie ma. "Nasz Przewodnik" mimo tego, ¿e powsta³ i dzia³a na tej zasadzie nie zdoby³ uznania, a jednak w tym wypadku pokor± bêdzie trwanie dalej, bo przecie¿ pokora nie staje siê popularna, je¿eli jest autentycznie pokor±. Pokora to jednak nie bezczynno¶æ, to dzia³anie we wcze¶niej okre¶lonym celu, która czasami nie pozwala rezygnowaæ z szat dostojeñstwa, w³a¶nie wówczas bardzo du¿o mo¿na zrobiæ na rzecz pokoju na ¶wiecie, lub natchn±æ wiar± i uaktywniæ lokalne spo³eczeñstwo. Pokora czêsto to po prostu praca, ale jednak pozbawiona wyzysku innych ludzi.
Wróæmy do geostrategii, czy z wielu scenariuszy jest mo¿liwe, aby USA zainicjowa³o wschodnioeuropejsk± integracjê, tj. przyjêcie do UE Ukrainy i Bia³orusi przy aprobacie Rosji. Po pierwsze popatrzmy na interes USA, czyli strategiczne zwiêkszenie swojej pozycji miêdzy Bruksel± i Moskw± oraz po¶rednio umocnienie sojuszu z Rosj± . G³ówny warunek to strategiczne za³o¿enie Rosji i USA, ¿e Europa na d³ugi czas gotowa jest na pokojowe anga¿owanie siê w ¶wiecie, czyli tym samym by³aby trwa³ym sojusznikiem USA.
Najtrudniej bêdzie zrozumieæ, najpierw uzyskaæ zgodê Rosji na wej¶cie Ukrainy i Bia³orusi do UE, bo przecie¿ dot±d Rosja czego¶ takiego nie bra³a pod uwagê, mówi±c, ¿e to zagra¿a jej bezpieczeñstwu. Otó¿ jest rewers takiego obrotu sprawy, to UE po przyjêciu Ukrainy i Bia³orusi stanie siê mniej bezpieczna sama w sobie, dlatego tylko przy gwarancjach USA zechce na to siê ewentualnie zgodziæ, czy zatem nie s± to posuniêcia zwiêkszaj±ce ryzyko wojen ni¿ pokoju. Niebawem bêdziemy mieli test Kosowa, takie ma³e Pañstwo bêdzie kusi³o wielki konflikt, a ca³a Europa ¶rodkowo-wschodnia w gremiach UE przy tolerancji Rosji i wp³ywach USA musi stabilizowaæ pokój mimo jakby znacznie wiêkszego problemu terytorialnego dla chêtnych do stref wp³ywów. Odpowied¼ jest prosta. W Kosowie mo¿e byæ tylko jedna ze stron, a w ca³ej strefie ba³tycko-¶rodkowo-wschodniej po po³udnie mog± byæ wszyscy jednocze¶nie, co nazywamy praktycznym uelastycznieniem stref wp³ywów. Istot± pokojowo rozwijaj±cego siê kapitalizmu jest pokojowe pozyskiwanie stref wp³ywów lub te¿ stref rozwoju, co jest te¿ od razu interesem narodów z tych stref, bo w globalnym kapitalizmie ¼le jest, jak kapita³ nie dociera do stref zamkniêtych. Dzia³a tu prawo dominacji, po jego stronie jest wiêkszy i wy¿szy parasol, ni¿ej mog± przebiegaæ te same drogi, które jednak nie wiod± ku dawnej przesz³o¶ci, ani ku w³asnej przysz³o¶ci, s± w pewnym sensie wewnêtrznymi sieciami dróg powiatowych.
Dok±d mo¿e trwaæ wy¿ej wyartyku³owana idylla? A¿ wszystkie s³abo rozwijaj±ce siê tereny na ¶wiecie zostan± zintensyfikowane? Czy taka geostrategia nie ma zagro¿eñ? A we¼my na przyk³ad CCD ("zak³ócenie ¿ywota pszczó³"), niby takie nic, a ca³a geostrategia przestanie byæ realizowana, wszyscy zostan± na swoich miejscach, zwin± siê wielkie, wysokie parasole, a na drogach powiatowych, pojawi siê gor±czka, jak produkowaæ ¿ywno¶æ bez pszczó³? Czy gdyby nie kapitalizm i jego globalizacja nie by³oby wirusa stresuj±cego ca³e gatunki flory i fauny, nie wiem, ale tempo przemian przesta³o od dawna korelowaæ z biologi± ¶wiata i cz³owieka. Tutaj trafna staje siê teza Al Gore'a: "wiek XXI bêdzie wiekiem ekologii, albo nie bêdzie go wcale", a mo¿e jutro to w³a¶nie bêdzie now± geopolityk± XXI wieku.
Witold Zembrowski