zawdzi�czaj� sw� oryginaln� nazw�. Dlaczego ju� na wst�pie odrzucamy tak� mo�liwo��? Ogromny wp�yw na nasz� decyzje ma tu fakt, i� ziemie na kt�rych znajduj� si� osady by�y gniazdami rodowymi Kobyli�skich. Zauwa�my przy nim subteln� r�nic�, je�li miejscowo�� na samym pocz�tku jej istnienia zwa�a si� tak jak obecnie nazwisko wymawialiby�my - Kobyla�scy, a nie Kobyli�scy. Dlatego musimy jednoznacznie stwierdzi� sugeruj�c si� w�a�nie wyprowadzonym wy�ej dowodem, �e wie� nazywa�a si� Kobyliny . Teraz pozosta�o tylko wyja�ni� co wyraz ten oznacza . Na pomoc przychodzi nam Zygmunt Gloger ze swoj� " Encyklopedi� staropolsk�","... Kobyliny, Kobylice - (dawniej zwano tak ) bariery; drzewa pe�ne ko��w ostrych lub ga��zi, kt�rymi zak�adano bramy i drogi dla przeszkadzania wjazdu ... drzewo takie ga��ziaste nazywano kobylenie-os�kowate ... na kobylinach zrobionych w rodzaju wysokich sto�k�w do tarcia drzewa uk�adano pomosty do przeprowadzania taboru i woz�w przez rzeki ..." Inny wsp�czesny owym wydarzeniom Stryjkowski w swoich pami�tnikach tak to opisuje : " ... poczyni�em kobylenia i p�oty z surowej so�niny i z d�biny oko�o zamk�w , i� nieprzyjaciel do nas przyst�pu nie m�g� mie� z �adnej strony ..." Dzi�ki takim wiadomo�ciom , zaczerpni�tym z r�nych �r�de� wiemy to czego prawdopodobnie nigdy nie dowiedzieliby�my si� rozpytuj�c na miejscu. Przekona�em si� o tym osobi�cie podczas rozmowy z zamieszka�ym od pokole� w osadzie Kobylany cz�owiekiem . Ten wys�ucha� mnie i g�o�no wyrazi� swoje niedowierzanie dotycz�ce interpretacji nazwy wsi . Nie jest to odosobniony przypadek kt�ry a� nad to wskazuje na zupe�ny zanik tradycji i poda� lokalnych w�r�d dzisiejszych mieszka�c�w .
Cz�� z wielu nazw miejscowo�ci na Podlasiu, zosta�a przed wiekami jak gdyby �ywcem przeniesiona z s�siedniego Mazowsza lub ziemi sandomierskiej . Do nich nale�� wsie i miasta: Wyszk�w , Kowiesy, Seroczyn, Skupie, Bielany, Jab�onna... wszystkie one za�o�one zosta�y one przed laty i tak, a nie inaczej nazwane przez emigrant�w - kolonist�w z Kr�lestwa Polskiego. Oni to buduj�c domostwa na nowej obcej ziemi dzi�ki takim zabiegom starali si� zachowa� pami�� o starej ojcowi�nie, kt�r� opu�cili. Istnieje r�wnie� odr�bna grupa nazw okre�laj�ca znajduj�ce si� na danym terenie jego ukszta�towanie , przedmioty, zjawiska, a nawet gatunki drzew lub pi�kno okolic. One to mia�y wp�yw na nadanie wsiom nazw: Suchod� - suchy d�; Rozbity Kamie� - p�kni�ty g�az polodowcowy; Kras�w - �adna miejscowo�� ; Brzoz�w, D�be albo Mrozy, w kt�rych na zawsze utrwali�a si� szczeg�lnie dokuczliwa zima. Wspomnia�em ju� o celowych czy te� zupe�nie przypadkowych skrzywieniach narastaj�cych w miar� up�ywu czasu. Na przyk�ad wie� Kosierady ukszta�towa�a si� ostatecznie z nazwy wcze�niejszej - Kozierady. Inne Kozierady przybra�y na pocz�tku XIX wieku nazw� Konstantyn�w. Niekt�re wsie daj� nam jasno do zrozumienia czym zajmowali si� ich w�a�ciciele. Do nich zaliczamy Ko�uch�w. W stuleciu XV i p�niej ca�a okolica s�yn�a z wyprawiania sk�r, handlu nimi, zar�wno dotyczy�o to zwierz�t domowych jak i dzikich �yj�cych w pobliskich lasach. Ko�uchami nazywano bowiem wszystkie gatunki futer, a nie tylko pochodz�ce z baran�w - owiec , jak to si� utar�o obecnie . By� to towar niezwykle chodliwy , bo gustowali w nich nie tylko w�adcy, ale r�wnie� ca�a szlachta . Na jak wielk� skal� go u�ywano i jak by� powszechny pisa� s�ynny Rej z Nag�owic: "... je�li tw�j szwagier przyjedzie w kilka koni, trudno b�dzie pozna� kt�ry pan, bo ka�dy z lisim ko�nierzem ..." Bardzo cz�sto nazwy miejscowo�ci powtarzaj� si� tylko na samym Podlasiu . Ka�dy zastanawia si� nad tym faktem , nie zdaj�c sobie zupe�nie sprawy , �e dzi�ki temu wiemy w jakim kierunku posuwali si� osadnicy kolonizuj�cy nowe obszary w wiekach XV/XVI . St�d bior� si� bli�niacze