Z nami w XXI wiek - daleko i wysoko
Nasz Przewodnik w roku 1999 rozszerza swoj� lini� programow� o prezentacje gmin pod nazw� Turystyczna Gmina. Jest to inauguracja d�u-gofalowego programu turystyki wiejskiej w naszym regionie, kt�rego celem b�dzie promocja organizacji wypoczynku na naszym terenie.
Podstawow� zach�t� wyboru formy i miejsca wypoczynku na Podlasiu powinno by� zabezpieczenie tradycyjnej zdrowej �ywno�ci dla go�ci w krainie miodem i mlekiem p�yn�cej, zapewniaj�cej r�wnowag� zdrowotn� wczasowiczom z wielkomiejskich aglomeracji.
Na wniosek wielu przedsi�biorc�w i dzia�aczy samorz�dowych Redakcja w bardziej zdecydowany spos�b podejmie si� funkcji opiniotw�rczej wsp�pracy wewn�trzregionalnej podmiot�w gospodarczych i samorz�dowych, kt�rej celem b�dzie wyeksponowanie przede wszystkim mo�liwo�ci lokalnych firm us�ugowo- produkcyjnych na rzecz zam�wie� publicznych og�aszanych przez Zarz�dy gmin i powiat�w. Rzetelni przedsi�biorcy i uczciwi samorz�dowcy sk�aniaj� nasz� redakcj� do prezentowania pozytywnych i negatywnych skutk�w oraz odst�pstw od procedur zam�wie� publicznych, co ma szczeg�lnie miejsce w przypadku braku dostatecznej wiedzy, lub ze wzgl�d�w na stosowanie niedopuszczalnych preferencji wobec oferent�w za r�nego rodzaju prywatne korzy�ci.
Nast�pnym tematem, kt�ry zechcemy nieco g��biej potraktowa� b�dzie przygotowanie kompleksowego uj�cia szans zintegrowania podregionu "Nasze Podlasie" w celu jego wszechstronnego rozwoju spo�eczno- gospodarczego. Jak to zrobi� w chwili zagro�enia unitarno�ci naszej pa�stwowo�ci na skutek liberalizacji i r�nicowania podstawowych funkcji �ycia spo�ecznego w r�nych obszarach maj�cych fundamentalny wp�yw na d�ugofalow� �wiadomo�� to�samo�ci narodowej i obowi�zku wierno�ci wobec Ojczyzny. W�a�nie prezentuj�c siatk� odrestaurowanych d�br kultury podlaskiej (dwory w Korczewie, Sterdyni, Paplinie, Jan�wku itd), co sta�o si� wbrew wszelkim przewidywaniom i kalkulacjom ekonomicznym, to jakby z kompletnych ruin wyros�y pi�kne, nowe obiekty dzi�ki zespo�om entuzjast�w i pasjonat�w.
Podlasiacy podajmy sobie d�onie, to jest jaki� znak, �e co� mo�e si� sta�, gdy ju� nikt prawie w to nie wierzy. Nasz region mo�e by� po prostu kiedy� pi�kny i bogaty, jak wreszcie przestaniemy w to w�tpi� i zaczniemy si� szczyci�, �e tu si� urodzili�my, tu mieszkamy i tu prowadzimy dzia�alno�� bez wzgl�du na trudno�ci i wyrzeczenia, ale za to czujemy, �e jeste�my u siebie.
�eby odnie�� sukces gospodarczy najpierw musi by� idea, pomys�, ch�� dzia�ania, co ��cznie razem mo�na okre�li� wiar� w �ycie, rzecz w tym, �eby�my potrafili sobie tej wiary dodawa�, a nie krytykowa� i utr�ca� poczynania co �mielszych ludzi z naszego terenu i opowiada� bajki o talentach z poza regionu bez sprawdzenia jaki jest faktyczny dorobek takich " spadochroniarzy".
Nasza Redakcja dysponuje przekrojem ca�ego regionu i je�eli kto� powie, �e le�y u nas kompletnie kultura to powie cz�� nagiej prawdy, bo osobi�cie znam mn�stwo ludzi zdolnych potencjalnie odbudowa� t� kultur� i tak jest w ka�dej dziedzinie, jak dobrze poszuka� to wszystko mo�na znale�� i wszystko mo�na zrobi�, wystarczy szerzej otworzy� oczy, a horyzont naszych mo�liwo�ci b�dzie daleko i wysoko.
Z powa�aniem
Red. Nacz. Witold Zembrowski