BUG
Rozrywasz ��ki
pola, lasy nadbu�na�skiej Ziemi,
miejscami obro�ni�ty
wiklinow� brod�, bronisz
do siebie dost�pu,
gdzie indziej pledem
z�otego piasku �cielesz
doj�cie do swoich p�ycizn
i nag�ych g��bin,
lubi� bociany
twoje mokrad�a
lubi� ludzie
twoje bu�uska
oderwane od nurtu
z leniwym pr�dem
spokojnej wody, gdzie
karasie, leszcze
ca�ymi �awicami
wpadaj� w sieci
miejscowych gospodarzy.
Pami�tam, kiedy jako dziecku
darowa�e� mi �ycie
w lekkomy�lnej przeprawie
przez twoj� otch�a�,
dzisiaj ja jestem
Ci wdzi�czny za �ywy
obraz najwspanialszej
sztuki krajobrazu,
kt�rej jeste� rze�biarzem
jako wzoru przyrody,
jeszcze bez wi�kszych �lad�w
profanacji cz�owieka.
|
ZAGRODA
Na skraju splecionego z polem
przejrzystego zagajnika
skry�a si� zagroda
z majestycznymi kilkoma
ulami, po�rodku siedliska
obok studni s�up pod brakuj�c�
�erd� �urawia, przy chacie
z okiennicami, furtka, wrota
z proporcjonalnych sztachetek,
jak z ba�ni
o dziadku pszczelarzu, jak
z dni mojego dzieci�stwa,
w kt�rym nikt mnie
nie oddziela� nieba od Ziemi.
I oto nad tym wszystkim
stoi rycerz niezwyci�ony
-d�b polski kilkusetletni,
w nim mocna dusza
w mnie s�abo�� ogromna,
jak Ojczyzn� ca��
w takiej glorii
RUCHOME PIASKI
W�druj�ce ziarenka
porywane przez wiatr
tumany kurzu z
polnych dr�g
nie m�wi�
dok�d i�� aby
nie przepa�� jak �ma.
Gdy mijaj�c znajomego
pobiegniesz jego wzruszon� drog�
on obejrzy si�
przez rami� zdr�twienia
czy aby ma jeszcze
co� pod nogami,
czy te� ruchome piaski
przykry�y nam
zielone gaje
na podobie�stwo
ta�ca mg�y
z chocholim p�otem.
|
ROZPROSZONA MI�O��
Przez czas i los
przez cel i wiatr plan�w
przez zbieg okoliczno�ci
i rozkazy wa�niejszych
ale jak grudka Ziemi
rzucona najbli�szym
rozbija si� o wieko
zgas�ego �ywota
tak rozlatuj� si�
my�li dr��ce
na kamienie wiary
kwiaty mi�o�ci
�zy cierpienia
i skiby walki
a� po �mier�,
kt�ra zbiera nas
w miejscu, kt�rego
nikt jeszcze nie zdo�a�
zdradzi�
tam nic, ani te� mi�o��
nie ma dok�d odej��.
WZG�RZE MI�O�CI
W nagrod� za
rozw�j cywilizacyjny
i telefon kom�rkowy
uko�czone studia
i bezrobocie
mo�esz zdoby�
jakie� niskie
wzg�rze do kochania
bez wysi�ku
i zawodu aury
zostawisz czu�e
obj�cia szumi�cym
drzewom i powabnym
ob�okom, Ty zapragniesz
wielkiej g�ry
wy�szej od chmur
i przyziemnych niebios
aby Twoje aktywne
jak wodospad serce
mog�o si� wspi��
na ten szczyt, gdzie
wiesz, �e jest tam
jego osoba.
|