PERSWAZJA KUPIECKA
Za i przeciw "marketom" dzieli kupc�w i konsument�w, a przecie� czas wszystko wyja�ni. Drobni kupcy b�d� zajmowa� si� sprzeda�� tradycyjnej regionalnej zdrowej �ywno�ci, a markety b�d� oferowa� coraz d�u�ej przetrzymywan�, coraz wi�cej konserwowan�, pakowan� w puszki, plastyki tani� produkcj� z ca�ego �wiata. Z tego wniosek, �e z biegiem czasu wszystko wr�ci do normy, �rednie sklepy zostan� jak dawniej na rogatkach ulic naszych miast. A jacy my b�dziemy, kiedy ju� ta nawa�nica minie, czy b�dziemy w stanie decydowa� o swoim ogr�dku, czy spokojnie siedz�c na �aweczce b�dziemy umieli postanowi� co dalej ma by� z cz�owiekiem na tym �wiecie. Czy potrafiliby�my wr�ci� do zasady r�wnych szans we wszystkich okoliczno�ciach dla ka�dego cz�owieka, tak�e drobnego kupca.
Raz by�em �wiadkiem "perswazji" w�adz wobec sprzedawc�w lod�w i balonik�w na festynie powiatowym, kt�rym kazano odjecha�, bo wcze�niej te w�adze umo�liwi�y handel tylko wielkim korporacjom spoza swojego terenu. To nic, �e nie mia�y takiego prawa, a do "perswazji" poproszono niemal pluton ochroniarzy i policji, liczy� si� w tym momencie jaki� inny wa�ny cel, jaki ? Kiedy zmierzaj�c do niego zdeptano wszystko co jest naprawd� dla nas warto�ciowe, chyba �e ju� nie zdajemy sobie sprawy co powinno by� dla nas wa�ne i czego nie mo�na podci�ga� pod przepisy stanu wojennego, okupacji czy obcego re�imu. �eby wszyscy mogli zrozumie� o jak wa�nej i delikatnej dla wszystkich ludzi pisz� sprawie to pos�u�� si� nast�puj�cym przyk�adem. Pilot 100 osobowej wycieczki ( w kt�rej by� jeden niepe�nosprawny na w�zku inwalidzkim) zaproponowa� w ramach wieczornej zabawy dancing lub wyj�cie do teatru na ma�o znan� sztuk�, niczego nie sugeruj�c us�ysza�: dancing, dancing. Kiedy grupa dostrzeg�a odje�d�aj�cego inwalid� natychmiast z ca�kowit� solidarno�ci� zmieni�a zdanie i wszyscy ten wiecz�r ��cznie z jej niepe�nosprawnym uczestnikiem sp�dzili w teatrze.
Sprawowanie w�adzy to sprawa stosowania przepis�w, podejmowania decyzji tak�e perswazji ale nie z pomoc� si� przymusu, kiedy nikt nie naruszy� porz�dku czy te� nie wchodzi w gr� �adne wielkie niebezpiecze�stwo, a wchodz� w gr� sprawy, kt�re wymagaj� wyja�nienia, ale przecie� czasami jest nadto widoczne, �e jak wolno co� robi� jednemu, to nie mo�na tego zabroni� drugiemu, gdy� bezprawnie wprowadzamy dyskryminacj�, a to ju� jest bardzo powa�na sprawa, dyskryminacja op�acona i kupiona przez w�adz�, godzi w ni� podw�jnie. Je�eli w przysz�o�ci tylko pieni�dze b�d� rozstrzyga� o wszystkich sprawach dotycz�cych kupieckich perswazji to bardzo szybko na szczycie takiego systemu spo�eczno politycznego stan� ludzie o �wiadomych i nie�wiadomych powi�zaniach z "r�nymi" organizacjami gospodarczymi, a wtedy rzeczywi�cie dla wielu rodzinnych kupc�w miejsca w polskim handlu nikt nie zapewni.
Strona: |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
8 |
9 |