System spo�eczno-gospodarczy oparty na kapitale pieni�nym, w kr�tkim okresie z �ycia spo�ecznego usuwa wi�kszo�� idei i warto�ci reguluj�c dystrybucj� d�br w taki spos�b, �e uczciwe podej�cie do �ycia nie jest niczym nagradzane. �eby taki system zast�pi� innym, trzeba w nim umie�ci� wiarygodne gwarancje bardziej sprawiedliwego i przez wi�kszo�� akceptowanego podzia�u d�br dla r�nych grup spo�ecznych, tak aby nikt nie pozostawa� poza burt� przy tym podziale. Te dwa zdania dowodz�, �e systemy spo�eczne mog� by� zmieniane i wskazuj� kiedy do tego mo�e dochodzi�. Ka�de rozwi�zanie zachowuje ca�y margines sprzeczno�ci, a doskona�ego systemu spo�ecznego nie ma. Do zmiany d��� niezadowoleni do utrzymania za� ci, kt�rzy czerpi� wi�ksze korzy�ci. Badanie jednak tych zale�no�ci pod k�tem wyborczych przetasowa� jest obarczone du�ym b��dem z jednej strony przekazanych obietnic, z drugiej strony wyborcy komu� musz� wierzy� i to jest g��wny pow�d dla kt�rego po wyborach nast�puje co najmniej 20% cofni�cie udzielonego poparcia. Te 20% czyli 1/5 wyborc�w, kt�ra musi si� myli� bardzo cz�sto decyduje o przej�ciu w�adzy, a nawet zmianie systemu. Dochodzenie do w�adzy opiera si� o skorzystanie z tej 1/5 elektoratu, kt�ry odda g�osy, potem je cofnie, ale wynik b�dzie obowi�zywa� na kilka najbli�szych lat. W kampaniach wyborczych mo�na stawia� na zadowolonych, lub niezadowolonych, ale zdecyduje grupa, kt�ra b�d�c zadowolona poprze reprezentacj� niezadowolonych i odwrotnie, dok�adne rozeznanie w�a�nie tego zjawiska w przedwyborczych nastrojach mo�e wywr�y� komu� sukces. Obecne wybory prezydenckie s� jeszcze wy�sz� szko�� politycznego rebusu, gdy� tutaj z g�ry myli� si� mo�e 2/3 spo�ecze�stwa. Tylko 1/3 dokona wyboru wed�ug zadowoleni-niezadowoleni, czy z klucza opcyjnego. Obecny prezydent - Kwa�niewski jest uwa�any za faworyta, gdy� wszyscy uwa�aj�, �e z tych co chc�, albo pewno si� pomyl� b�dzie niemal 4/5, jest co� takiego, �e wolimy si� myli� na konkretn� posta�, pomy�ka ze wskazaniem na Kwa�niewskiego podyktowana jest jednak socjologiczn� spu�cizn� po poprzednim systemie, ku kt�remu sk�ania si� dok�adnie 4/5 niezadowolonych obecnym systemem, dlatego tak oczywisty wydaje si� wyb�r Kwa�niewskiego. Aby zmieni� t� oczywisto�� kontrkandydat powinien prowadzi� kampani� na rzecz otwartej gwarancji dla powrotu cz�ciowo tych rozwi�za�, kt�re zapewnia�y miejsca na okr�cie wszystkim, bo nikt nie powinien by� pozbawiony ko�a ratunkowego.

Strona: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |