NASZE PI�� MINUT
Na bazie rozm�w, do�wiadcze� i obserwacji mamy tylko jeden obop�lnie korzystny system wsp�zale�no�ci spo�eczno-gospodarczej Warszawy i pobliskiego rozleg�ego Podlasia. W zwi�zku z oderwan� od rzeczywisto�ci i gospodarki reform� administracyjn�, zaniedbywana w rozbudowie infrastruktury in�ynieryjnej Warszawa miasto sto�eczne i sto-lica kraju jest zakorkowana w wielu obszarach swojego funkcjonowania. Racjonalne jest dla Warszawy przenoszenie wi�kszo�ci zak�ad�w produk-cyjnych i drobnej wytw�rczo�ci do region�w z naturalnymi zasobami si�y roboczej. Nam pozostaje nauczy� si� przyjmowania do siebie inwestor�w tworz�cych miejsca pracy. Do tego trzeba nie tylko wyobra�ni, ale samo-dyscypliny Urz�d�w Gminnych i Samorz�d�w Powiatowych, �eby ka�de zainteresowanie zosta�o naprawd� przyj�te, a nie odepchane przez urz�dnik�w o biurokratycznym i aroganckim podej�ciu, bo najcz�ciej prawdziwa szansa trwa zaledwie 5 minut. W tym momencie pomy�lmy o najm�odszym pokoleniu, gdzie powinno kiedy� �y� i pracowa�. Przywi�zanie do Ziemi, ojcowizny nie zawsze wi�za�o si� z przejmowaniem bogatych zagr�d, cz�sto by�y to ubogie, podupad�e obej�cia, a jednak serce i tradycja nie pozwala�a jednemu z rodze�stwa tego ca�kowicie porzuci�, trzeba by�o podj�� trud gospodarowania, aby Ziemia nie le�a�a od�ogiem. Fortuna ko�em si� toczy, dzisiaj informatycy, dobrze w�adaj�cy j�zykami obcymi, otrzymuj� w Warszawie intratne posady i nie zwracaj� uwagi na pozosta�ych w naszym regionie ludzi, kt�rzy popadaj� w coraz gorsz� sytuacj� materialn�. Tym co jednak zechc� zosta� mo�na zaproponowa� Praktyczne Kursy daj�ce niezb�dne kwalifikacje do radzenia sobie w naszej trudnej sytuacji. Nasze Regionalne Towarzystwo Gospodarcze posiada rozeznanie, kto kogo m�g�by nauczy� przedsi�biorczo�ci, jakie s� jeszcze niewykorzystane mo�liwo�ci rozwoju w naszym regionie. Przy odrobinie samopomocowej wsp�pracy mo�emy odbudowa� nasz region i wprowadzi� go na �cie�k� widocznego post�pu i do tego najpierw s� po-trzebni zdolni i przekonani ludzie, a p� lub wi�ksze pieni�-dze, kt�re same si� nie rodz�, tylko s� pozyskiwane w procesie dzia�alno�ci gospodarczej. P�ki co najw�a�ciwszymi osobami na naszym terenie do rozm�w i prezentacji s� �redni przedsi�biorcy, kt�rych bardzo cz�sto z uwag� s�ucham i przedstawiam, gorzej jest z programami ugrupowa� politycznych, kt�rych te organizacje po prostu nie maj�.
Z powa�aniem,
Red. nacz. Witold Zembrowski