GWIAZDY I LUDZIE ...
Niew�tpliwie wkraczamy w XXI w. Chyba wi�kszo�� z nas zasta�nawia�a si� nad tym, co nas czeka w najbli�szej przysz�o�ci. Podejrze�wam, �e spekulacje na ten temat przedstawiaj� si� raczej nieciekawie, zwa�ywszy na to, �e spo�ecze�stwo polskie jest do�� pesymistycznie na�stawione do �wiata, zmian, jakie zachodz� w naszym kraju i na ca�ej kuli ziemskiej.
Wi�kszo�� z nas pok�ada ogromne nadzieje na popraw� bytu i losu w przyst�pieniu Polski do NATO i Unii Europejskiej. To dobre zjawisko, mie� nadziej�, tylko, �e �yjemy w czasach, rz�dzonych przez pieni�dz, a co z tego wynika nic nie ma za darmo. Dlatego powinni�my dok�ada� stara�, aby nasza gospodarka rozwija�a si� i �eby Polska przyst�puj�c do organizacji europejskich sta�a si� r�wnorz�dnym cz�onkiem tych�e struk�tur, a tak�e partnerem nie tylko dla kraj�w cz�onkowskich. Mamy szans� sta� si� krajem strategicznym w rejonie Europy �rodkowo-Wschodniej, partnerem, przewodnikiem w tej cz�ci kontynentu. To nasza szansa, a tak�e ogromna rola do spe�nienia przydzielona przez histori�.
Obok tych za�o�e� w odniesieniu do ca�ego kraju, ka�dy zwyk�y obywatel planuje indywidualnie dla siebie przysz�o��. Z astrologicznego punktu widzenia przysz�o�� nie b�dzie na pewno tak �wietlana jak ka�dy by sobie wymarzy�. Rok 2000 rozpocznie Er� Ryb, w kt�rej ma nast�pi� oczyszczenie Ziemi. Co dok�adnie si� z tym wi��e, trudno w tej chwili jednoznacznie stwierdzi�. Niekt�rzy prorokuj� nawet koniec �wiata. Po�zostaje tylko nadzieja, �e przepowiednie si� nie sprawdz�.
Czy zastanawiali si� Pa�stwo, do czego doprowadzi galopuj�cy roz�w�j techniki i post�p cywilizacyjny? Czy mo�e doj�� do takiej sytuacji, �e cz�owiek zostanie ca�kowicie zast�piony przez maszyny, �e przestanie by� u�yteczny? �wiatem b�dzie rz�dzi� jeden wielki komputer, jak w tej sytu�acji odnajdzie si� cz�owiek? Spr�bujmy wyobrazi� sobie tak� sytuacje. Jest rok 2025. �wiat jest ca�kowicie skomputeryzowany i zelektryfiko�wany. Jedzenie to ma�e pigu�ki o odpowiednich smakach. Poruszamy si� tylko w powietrzu, bo drogi przy takim nat�oku samochod�w od daw�na s� ju� bezu�yteczne. Oczywi�cie podbili�my Kosmos, teraz odpoczywa�my na Marsie i Ksi�ycu. Ekolodzy przegrali sw� bitw�; przy ka�dej ulicy znajduje si� fabryka, znik�a zie�e�, drzewa, kwiaty. Wszystko jest sztuczne.
Tylko cz�owiek pozosta� ten sam, cho� teraz ma bardzo du�o czasu dla siebie. Kobiety nie gotuj�, nie sprz�taj�, nie pior�, nie wychowuj� dzieci. Od tego s� odpowiednie urz�dzenia, tak zaprogramowane aby przy mi�nimalnym zu�yciu energii wykonywa� swoje prace bezb��dnie. To samo dotyczy m�czyzn, kt�rych w codziennych obowi�zkach r�wnie� wyr�cza�j� automaty. Uczy� r�wnie� si� nie trzeba, bo wiedza za pomoc� odpo�wiednich s�uchawek sama "wchodzi do g�owy". Tak� rzeczywisto�� zasta� cz�owiek - ma�y, zwyk�y, pospolity.
Czego chcia�am dowie��, tego, �e najwa�niejsze jest wn�trze cz�o�wieka , bo je�eli nawet znalaz� by si� w takiej rzeczywisto�ci, a mia�by siln� dusz�, mia�by ogromne szanse prze�ycia i odnalezienia si� w zasta�nej rzeczywisto�ci. Je�eli jego duch by�by wra�liwy na dobro, mi�o��, czy wierno��, m�g�by nawet walczy� z automatami i komputerami, kt�re maj� mo�e i kilkaset razy wi�kszy potencja� programowy, ale ludzie zawsze b�d� mieli nad nimi przewag�, gdy� posiadaj� serce i dusz�. I to jest najwi�ksza pot�ga ludzko�ci. Nie pozw�lmy, aby technika zapanowa�a nad nami, a wtedy b�dziemy na prawd� silni, prze�yjemy i uchronimy ca�y �wiat.
Redakcja.