Wiersz "Nowy Rok" jest w pewnym sensie wizją całego XXI wieku, którego końcówka przyniesie prawdziwy szacunek dla człowieka. Dlaczego nie teraz?

Początek XXI wieku to niestety krwawe konflikty zbrojne i potężny kryzys ekonomiczny obecnego systemu gospodarczego. Trudno powiedzieć ile lat będzie trwało przesilenie tych napięć, ale w pewnym stopniu można operować zdaje się prawdopodobnymi zagrożeniami. Na świecie nie może dojść do wojny totalnej a ostatnio taka gotowość już raz wystąpiła w 1962 roku i od tamtego czasu arsenały broni nuklearnej jeszcze zostały zwielokrotnione. Ich połowa jest zdolna wysadzić cały glob ziemski w przysłowiowy kosmos. Gdy na przełomie listopada/grudnia 2011 roku na planowane akcje militarne dwa mocarstwa nie wykluczyły swojego odwetowego zaangażowania po raz drugi zauważono ten apokaliptyczny scenariusz. Choć jedynym docelowym sensownym rozwiązaniem jest likwidacja arsenałów i zbrojeń atomowych na całym świecie to wcześniej paradoksalnie pokój będą wymuszały realne groźby działań odwetowych.

Obok tych geopolitycznych zależności świat ma problemy ekonomiczno-gospodarcze, które zaczynają negatywnie wpływać na miliardy ludzi na świecie. Do czego należy dążyć pod tym względem? Po pierwsze , jak najszybciej należy oddać realną władzę narodom, odbieranie im tych konstytucyjnych praw jest na obecnym etapie ogromnie nieracjonalne, bo system aktualnie nadzorowany przez bogatych po prostu zbankrutował. Nawet na ustalanie przyczyn szkoda czasu, bo jeszcze dzisiaj są szanse na niezbędne kompromisy, ale za 10- 20 lat może być za późno.

Wobec takiego stanu rzeczy musiałem w wierszu przejść przez lata " nie ma władców ... nie ma przemocy" do czasów, w których "życie jest wszystkim najdroższe", choć ten cel być może osiągną dopiero nasze wnuki. Naprawmy swoje błędy, a jeżeli nie potrafimy, nie róbmy ich więcej.


Nowy Rok...

nie , nie przeniesiemy
gór, choć każdy nową
dzisiaj siłę ma...

setki, tysiące przewodników
niosą swoim ludom pokój...

nie ma władców
nie ma przemocy
życie od nowa
jest najdroższe...

DO SIEGO ROKU!