PREZYDENT... ju¿ za tydzieñ...
Gdy po 4.07. 2010 r. Prezydentem zostanie Jaros³aw Kaczyñski, to przestanie byæ Prezesem PiS i nie bêdzie kandydatem na Urz±d Premiera.
Je¿eli naród wybierze Bronis³awa Komorowskiego to ten dotrzymuj±c s³owa wprowadzi przy pomocy PO jednomandatowe okrêgi wyborcze licz±c na przewagê tej partii w takich wyborach parlamentarnych.Nadal nie jeste¶my w stanie wskazaæ wygranego, ale te¿ mocno przegranego nie bêdzie?
Rzecz± niepokoj±c± jest pos³ugiwanie siê w kampanii wyborczej przez sztaby kandydatów chwytami cynicznymi, które najbardziej zra¿aj± wyborców.Wbrew pozorom wra¿liwo¶æ Polaków jest bardzo g³êboka i to co specom od PR wydaje siê strza³em w "10" w istocie jest "pud³em".Polityka jest cyniczna , ale wyborcy niekoniecznie, moim zdaniem to te¿ bêdzie mia³o wp³yw na wynik wyborów.
Podczas kampanii zada³em kandydatom kilka szczególnych pytañ: ile jest podatków, op³at , sk³adek w Polsce, jak wysoki jest d³ug publiczny ³±cznie z Samorz±dami oraz co powinien zrobiæ Prezydent po wyborach , aby przywróciæ w³adzê narodowi? Brak odpowiedzi jet te¿ odpowiedzi±?
W sumie niczego wielkiego po wyborach mo¿emy siê nie spodziewaæ, czy chcê zmniejszyæ nadziejê i optymizm ? Nie, jest nadzieja, my ni± jeste¶my?
Przybywa nam ¶wiadomo¶ci , ze dobr± politykê trzeba robiæ od do³u do góry, na razie przez aktywne uczestnictwo w budowie niezale¿nej opinii publicznej co zawdziêczamy wymianie pogl±dów i postaw politycznych, spo³ecznych miêdzy sob± w INTERNECIE.
Nadejdzie czas kiedy ta opinia bêdzie zdolna zmuszaæ w³adzê do s³uchania wyborców, nie tylko przed wyborami , ale przede wszystkim po nich?