�YCIE JEST PI�KNE...
Ka�dy w swoim �yciu zadaje sobie czasami pytania dotycz�ce swojego przeznaczenia. Nurtuj� nas my�li dotycz�ce przysz�o�ci, kolei los�w naszego �ycia. Gdyby jednak komu� powiedzie�, �e jest ono z g�ry �ci�le zaplanowane i, �e nie mo�na unikn�� swojego przeznaczenia, to na pewno wiele os�b przyj�oby to z niedowierzaniem i zdumieniem. Taka opinia wywo�a�a by sporo kontrowersyjnych stwierdze�. Wiele os�b uwa�a, �e to w�a�nie od nich zale�y wi�kszo�� wydarze�, jakie maj� miejsce w ich �yciu.
S� sytuacje, kiedy stawiamy sobie samodzielne cele, ale s� te� takie kie�dy musimy zachowa� si� wed�ug prawdopodobnej woli. Nie ma cz�owie�ka, kt�ry nie by�by chocia� raz postawiony przed takim wyborem, dlate�go wielu ludzi korzysta na przemian z jednej lub drugiej pozycji. Ten sam cz�owiek raz jest czemu� pos�uszny, innym razem przeciwstawia si� napotkanym rzeczom. Dlatego musi zaistnie� procesor ��cz�cy te kon�trastowe postawy. Znamienne jest to, �e wiele os�b wprawdzie wyznacza sobie samodzielne cele, lecz prosi si�y wy�sze o pomoc w ich akceptacji i realizacji. Znaczy to, �e uznaj� istniej�ce dla nich przeznaczenie, jako si�� wy�sz� od w�asnego wyznaczania sobie cel�w. S� ludzie, kt�rzy uwa�aj�, �e nie okre�laj� sobie cel�w, tylko dzia�aj� zgodnie z przeznaczeniem. Pos�uguj� si� wy��cznie intuicj� i sumieniem. Nie sztuk� jest, dawanie przyk�ad�w i dowod�w takich postaw, ale wy�kazanie, �e stwierdzenie o przeciwstawno�ci tych �wiatopogl�d�w jest sporym uproszczeniem.
Smutn�, prawd� jest to, �e wszyscy od chwili urodzenia jeste�my przeznaczeni na �mier�. Nikt z nas jej nie po��da i na ni� nie wyczeku�je, ale niestety jest ona nam wszystkim przeznaczona. Mo�emy stawia� sobie wiele cel�w, �ycze� i na pewno wi�kszo�� z nich mo�e si� spe�ni�, jednak nie uda nam si� unikn�� przeznaczenia zwi�zanego z odej�ciem z tego �wiata. �mier� ma wiele twarzy, mo�e nast�pi� wcze�niej lub p�niej. Przychodzi nagle, niespodziewanie, zaskakuje nas w najbardziej nieodpowiednich momentach. Ma jednak czasem inne, jak�e odmienne oblicze. Jest wybawieniem od ci�kich cierpie�, choroby , przyjmuje si� j� ze spokojem, ulg� i zrozumieniem.
Zatem opinia, �e du�o zale�y od samego cz�owieka mo�e by� upowszech�niana w m�odym pokoleniu lecz ludzie starsi zdaj� sobie spraw� z ich ostatecznego przeznaczenia. Moment �mierci, misterium duchowe daje nam ostateczny dow�d s�uszno�ci opinii, �e nie mo�na jej unikn��, ani przed ni� uciec. Jej lodowata r�ka dosi�gnie ka�dego, bez wzgl�du na pochodzenie czy posiadane bogactwa. Je�eli kto� potrafi� w odpowiedni spos�b kierowa� swoim ziemskim �yciem, to pozostawi po sobie wszystko to, co chcia� zostawi�. Je�li jed�nak post�powa� inaczej, to wobec nadchodz�cej ostatniej chwili chcia�by niejednokrotnie wszystko zmieni�, a na to jest w�wczas ju� za p�no. Procesorem ��cz�cym teori� o przeznaczeniu i mo�liwo�ciach w�asnych cz�owieka jest jego �ycie, rozumowanie i post�powanie. Post�powanie wed�ug zasady, �e to w�a�nie ja jestem najwa�niejszy i tyl�ko ja si� licz� doprowadza nas do tak g��bokiej ciemnoty, �e mog�c �y� wspaniale, �yjemy marnie. Za nasze niepowodzenia obwiniamy z�o�liwy los, brak szcz�cia, czy z�e moce. Nie potrafimy w wielu przypadkach rzec: "tak te� jest dobrze i lepiej nie trzeba", przecie� ka�de �YCIE JEST PI�KNE.
W�r�d ludzi brakuje obecnie cennej umiej�tno�ci jednoczenia si�. Ta cecha niejednokrotnie by�a w naszym narodzie przyczyn� niepowo�dze� i kl�sk. Tak�e tera�niejsza sytuacja nie jest powodem do dumy, rodz� si� uzasadnione obawy o nadchodz�c� przysz�o��. Wzajemne pod�wa�anie i nieposzanowanie pogl�d�w, ci�g�e nieporozumienia doprowa�dz� wkr�tce do tego, �e we w�asnym kraju nie b�dziemy mieli zbyt wiele do powiedzenia. Konsumpcyjny styl �ycia, szukanie dora�nych korzy�ci powoduje zatracenie linii rozwoju narodowego. W�adza podejmuje po�chopne decyzje lub op�nia niezb�dne reformy, a nar�d jest na to ca�ko�wicie oboj�tny. Sytuacja ta jest bardzo niebezpieczna. Potrzebna nam jest skuteczna, przejrzysta i zrozumia�a regu�a humanistyczna, kt�ra b�dzie w stanie przeciwstawi� si� tym procesom. Trzeba na to spojrze� przez pryzmat wzajemnych mo�liwo�ci, potrzeb oraz wsp�lnego dzia�a�nia na okre�lonych terytoriach. Stworzenie mechanizm�w podzia�u ma�terialnego spo�ecze�stwa i sytuacji , kiedy nie wykorzystane s� wszyst�kie mo�liwo�ci racjonalnego wykorzystania dar�w natury i dorobku cy�wilizacyjnego to wynik w�adzy pieni�dza nad �wiatem. Pieni�dz jednak nie powinien odgrywa� najwi�kszej roli, ale mi�dzyludzkie uczucia, jedno�� i odpowiedzialno�� za �ycie cz�owieka na Ziemi. Nastan� kiedy� czasy, gdy w�a�ciwe idee b�d� dro�sze od wszelkich bogactw, ludzie zaczn� szuka� zdrowych prostych my�li, kt�re jeden drugiemu b�dzie powta�rza� jak o odkryciu Ameryki, bo wszystko zawdzi�czamy naturze i tym, kt�rzy potrafi� si� z ni� odpowiednio obchodzi�, wi�c nie szcz�d�my swych my�li i uczu� na rzecz naszej symbiozy z natur�. �ycie jest pi�kne pod warunkiem, �e potrafimy podej�� do niego z nale�ytym szacunkiem i trosk� oraz jeste�my przekonani, �e za�pewnia to mi�o�� i konieczno�� zrozumienia si� wszystkich ludzi.
Redakcja