O bezrobociu...
Podczas jednej z rozm �w z przedsi�biorc� jednego z rejon�w naszego wojew�dztwa, w kt�rym wyst�puje znaczne bezrobocie, dowiedzieli�my si� kilku interesuj�cych rzeczy. Eksplozja bezrobocia nast�pi�a przed paroma laty, w wyniku bolesnego ekonomicznego uderzenia w niekt�re du�e firmy naszego regionu. Od tamtej pory powsta�o wiele nowych, w wi�kszo�ci ma�ych firm, kt�re wydatnie poprawi�y sytuacj�, ale z uwagi na unowocze�nienie gospodarki nie zlikwidowa�o to bezrobocia. Przedsi�biorcy jednak wymieniaj� znacznie wi�cej czynnik�w hamuj�cych zatrudnienie: wysokie sk�adki ZUS, przepuszczanie przez granic� towar�w, kt�re mo�na produkowa� w kraju. Pod s�owem "przepuszczanie" nale�y rozumie� import towar�w i surowc�w po zani�onej warto�ci, aby unikn�� pe�nych op�at celnych.
Kolejnym czynnikiem jest brak powszechno �ci zarz�dzania jako�ci�, kt�re na �wiecie funkcjonuje od dw�ch dziesi�cioleci czy, pod innym okre�leniem, od bardzo dawna. Firmy nasze, kt�re wdro�y�y zarz�dzanie jako�ci� maj� si� nie�le, a zak�ady, kt�re chc� robi� "buble", b�d� musia�y zej�� z rynku, co przyczyni si� do powi�kszenia liczby bezrobotnych. Istotnym psychologicznym czynnikiem jest zwi�zane z tym kupowanie obcych lub krajowych albo wr�cz regionalnych produkt�w. Ma to znacznie szerszy aspekt i wynika z bardzo prozaicznych przyczyn. Znamy bardzo stare przys�owie: "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Nie mam nic przeciwko temu, aby chwali� ca�y �wiat razem ze s�o�cem jako gwiazd� �ycia, ale to s�o�ce jednakowo dociera na Ziemi� i nas nie omija. Kiedy ju� mieszkamy tutaj, pomy�lmy, co powinni�my robi� w swoim �rodowisku, gdy� wszyscy nie polecimy do Ameryki, czy do Warszawy, gdzie okresowo mo�e by� lepiej, ale smutniej. Zreszt�, stwierdzono, �e najtrwalsze drzewa s� takie, kt�re nie by�y przesadzane. W�a�nie brak wiary we w�asne mo�liwo�ci i to, �e akurat nasza regionalna ziemia ma tyle niewykorzystanych walor�w, kt�re z powodzeniem wystarcz� do rozwijania r�nej dzia�alno�ci, pozwala na obiegowe opinie, �e u nas si� du�o nie zarobi. M�g�bym w tym miejscu da� mn�stwo przyk�ad�w, zar�wno na potwierdzenie, jak i na zaprzeczenie tej tezy, ale pozw�lcie Pa�stwo, �e zapytam, czy znacie kogo� takiego, co znalaz� zgubion� rzecz, je�li zaniecha� jej szukania. Tak samo nie odzyskamy wiary w siebie, je�eli nie b�dziemy chcieli gdzie� jej poszuka�. Nasz rozm�wca przedsi�biorca powiada "zajmijcie si� przedsi�biorczo�ci� jak najbli�ej siebie, a zgromadzicie wszystko co wam potrzeba". Gdy b�dziemy si�ga� za daleko, zostaniemy z niczym. K�ania si� nam idea regionalnej integracji, kt�r� najmocniej mo�na oprze� o d��enia, aby�my to my mogli si� przed �wiatem chwali�, a nie �eby �wiat si� m�g� z nas pod�miewa�, �e mamy bezrobocie, kiepskie drogi i przepadamy za zagranicznymi produktami.
Redakcja