RECENZJA
Wsp�czesny �wiat, mimo ca�ego rozwoju i post�pu, nie potrafi zapewni� ludziom spokoju i r�wnowagi. Dlatego coraz cz�ciej szukamy odpowiedzi na pytania dotycz�ce tego, co niekt�rzy nazywaj� m�dro�ci� �yciow�. Te poszukiwania mo�emy te� odnale�� w wierszach Witolda Zembrowskiego.
W utworze "Rzeczy ma�o znane..." podmiot liryczny �ledzi ca�e �ycie ludzkie i towarzysz�ce mu w poszczeg�lnych chwilach odczucia. "Urodzonym w wierze" m�odym ludziom wydaje si�, �e poznaj�c �wiat, zdob�d� ca�� wiedz� o nim. Gdy okazuje si�, �e nie mo�na wszystkiego pozna� (..."nie widzimy stw�rcy nieba i ziemi"..) - pozostaje jedynie wiara. Ale czasem i ona nie wystarcza, bo gdy przychodz� nieszcz�cia i k�opoty, dopadaj� nas w�tpliwo�ci, a czasem nawet za�amujemy si�. Pr�by przezwyci�enia �wiata - "istoty z�o�onej z siebie. Boga i innych ludzi" - ko�cz� si� cierpieniem, gdy� mo�emy pozna� i zrozumie� �wiat tylko w niewielkim stopniu. Podmiot liryczny m�wi: "Prawda, mi�o��, wiara nie s� nam obce", ka�dy cz�owiek ich do�wiadcza, ale ka�dy odbiera je bardzo subiektywnie. W�a�nie dlatego "nie s� te� dobrze znane". Rodzi to w�tpliwo�ci i niepewno�� w cz�owieku. S� one widoczne tak�e w wierszu "Stw�rca II". Podmiot liryczny stwierdza: "na nic dowodu nie mamy", chocia� wielu ludziom wydaje si�, �e bardzo du�o wiedz� o �wiecie. Jednak przy g��bszej analizie okazuje si�, �e wszystko to, do czego si� d��y i uwa�a si� za pewnik, jest tylko "nie�mierteln� nadziej�". Te refleksje nie s� zbyt optymistyczne, dlatego te� podmiot liryczny radzi, aby "pokona� pr�g wyobra�ni". W ten spos�b cz�owiek mo�e oderwa� si� od smutku i prozy codziennego �ycia i cho� przez chwil� by� wolnym. To pragnienie tkwi w ka�dej istocie ludzkiej i nierozerwalnie ��czy si� z marzeniami o prawdzie i sprawiedliwo�ci. W codziennym �yciu jednak prawda sama pozbawia bohater�w z�udze�". W ten spos�b to, co mia�o przynie�� spok�j i stabilizacj�, staje si� �r�d�em rozczarowania.
Poszukiwanie odpowiedzi na podstawowe pytania dotycz�ce �ycia ludzkiego s� te� tematem utworu "Cz�owiek i s�o�ce". Mimo tak dynamicznego rozwoju nauki i techniki, nie potrafimy wyt�umaczy� wielu zjawisk zachodz�cych na �wiecie, nie potrafimy udzieli� odpowiedzi na pytanie, kt�re przynajmniej raz w �yciu zadaje sobie ka�dy z nas "czy mi�dzy cz�owiekiem a s�o�cem �yje jeszcze B�g"?...Ta niepewno�� rodzi si� w wielu ludziach -szczeg�lnie gdy przychodz� ci�kie chwile; zazwyczaj w�a�nie wtedy cz�owiek zaczyna w�tpi�.
Podmiot liryczny jest jednak przekonany o istnieniu Boga - �wiadcz� przecie� o tym Jego wielkie dzie�a". Wed�ug niego B�g jest jedyn� pewn� warto�ci� na tym skomplikowanym i nieprzewidywalnym �wiecie. Rzeczy, kt�re od wiek�w dziej� si� Jak B�g nakaza�" s� tego najlepszym dowodem. Dzi�ki nim mo�emy odnale�� �ad i harmoni�, kt�rej tak cz�sto nam brakuje.
Analizuj�c utwory Pana Zembrowskiego mo�emy odczyta� filozofi� �yciow�, kt�r� nam proponuje. W�r�d wielu niepewnych spraw tego �wiata, wszystkich w�tpliwo�ci, jakie nas otaczaj� i pyta�, na kt�re nie znamy odpowiedzi, tylko jedno jest pewne - istnienie Boga. Dzi�ki Niemu mo�emy odnale�� spok�j i wewn�trzn� r�wnowag�. Czytaj�c wiersze Pana Zembrowskiego, doskonale mo�na to odczu�. Emanuje z nich optymizm i spok�j. Tym bardziej, �e s� one napisane j�zykiem, kt�ry jest zrozumia�y dla ka�dego czytelnika. Wiersze Pana Zembrowskiego, dzi�ki zastosowaniu oryginalnych metafor i skr�tu my�lowego, stanowi� jakby "esencj�" refleksji, kt�re snuje nieomal ka�dy cz�owiek. Z t� r�nic� jednak, �e mamy jednocze�nie podan� gotow� wskaz�wk� do �ycia. Jest ni� wiara w Boga. "W zgie�ku ulicznym i zam�cie �ycia" to w�a�nie ona pozwala zachowa� "pok�j ze sw� dusz�". A to chyba jest marzeniem ka�dego cz�owieka.
Strona: |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
8 |