POKOIK PRZYJA�NI

Czy s�yszysz moje wo�anie ?
Co mam zrobi� z Twoj� obraz�
Nie jestem bezradny na bezdro�u uczu�

Pami�tam poranne polowania
na ukryte 10 le�nej trawie rydze
w podglebiu zastoin i starych kolein

Zosta� dla mnie kim�, do kogo
chcia�oby si� wr�ci�, wystarczy
jak nie zapomnisz o pokoiku przyja�ni.

Nie jestem rzek�,
ani ��k�, ani �wiat�em,
nie my�l�, abym te�
mia� by� motylem,
jednak na nic
dowodu nie mamy
ani na cia� bezpowrotn�
podr�, ani na my�li
wieczne odzyskiwanie
wi�c, le� mi�o��
jest laurowym
celem �ycia, po kt�rym
�adnej prawdy
poza nie�mierteln�
nadziej� - nie ma.
Pokona� pr�g wyobra�ni
us�ysze� galaktyk rozmowy
nie kwestionuj�c istnienia
cz�owieka na p�ynnych
jeszcze ska�ach Ziemi
za czas�w Stw�rcy,
kt�ry mo�e dzisiaj
jest rzek�, ��k�
�wiat�em... <jest NIM>
Ja bez z�udze�
chcia�bym zgadza� si�
z tym co wy�sze
od prawdy...
odwa�nie chcia�bym wa�czy�
z tym co ni�sze
od prawdy...
chcia�bym sta� w miejscu
cicho i pokornie
gdy prawda sama
pozbawia bohater�w z�udze�.

Jak nie podwa�y� pospolitych m�dro�ci,
jak nie obali�
naukowych dowod�w,
nikogo te� nie urazi�
i samemu nie zamilkn��,
a powiedzie� par� s��w
nowych, wa�nych, prawdziwych
o poezji, kt�ra
mia�a nie urosn��, kt�ra
mia�a nic nie znaczy�, kt�ra
mia�a by� nikomu
niepotrzebna, a przecie�
nikt nie ma �alu, ani
�adnych w�asnych ambicji,
chcemy troch� serca
i zrozumienia w zamian
za odpowiedzialno��
za prawd�
za nadziej�,
kt�ra jest tu naszych
wierszach.