RTG Sp. z o.o.  
Strona główna | Mapa strony | Dodaj do ulubionych
Poniedzia³ek, 13 stycznia 2025 roku, Imieniny: Hilary, Weronika
Nasz Przewodnik
Strona główna » Nasz Przewodnik
Menu
 
Nasz Przewodnik
Wybrane artyku³y :
Nasz Przewodnik Nr 1, 2 - wydania archiwalne 1997 r.
Nasz Przewodnik Nr 3 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 4 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 5 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 6 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 7 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 8 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 9 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 10 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 11 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 12 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 13 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 14 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 15 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 16 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 17 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 18 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik - wrzesieñ 2007
Nasz Przewodnik - wiosna 2007
Historia Siedlec (XV-XVIII w.)
Historia Polski (aut. I.T.)
Tajemnice Okr±g³ego Sto³u cz. 1
Tajemnice Okr±g³ego Sto³u cz. 2
Geopolityka XXI wieku
Geopolityka XXI wieku c.d.
Rozmowy Okr±g³osto³owe
Walka o panowanie nad Ba³tykiem w XVII w
Katyñ-miara godno¶ci cz³owieka
O cenzurze...
Brzezina Jaros³awa Iwaszkiewicza
Kult s³uszno¶ci inaczej naiwno¶æ...
Salezjanie w Soko³owie Podlaskim
Co sie dzieje na ¶wiecie
Geopolityka XXI wieku cz.III
Futurologia i moje spojrzenie w przysz³osc
Media i ¦wiat...
Kryzys...
Do Przywódców...
Nasza agroturystyka
Kuchnia naszego regionu
Ziemia - czas przetrwania
Odnale¼æ ¶wiat³o...
Krytyka
Cz³owiek bogiem...
Promocja kultury (suplement)
Promocja kultury i produktu turystycznego w regionie siedleckim
Czy kultura XXI wieku ma wp³yw na nasz± epokê?
Relatywizm XXI wieku...
Z mocy prawa...
Legendy, historia, genealogia regionalna...
RUCH DOBREGO PRAWA
Natura cz³owieka
Ustawa...
Oczekiwania a mo¿liwa przysz³o¶æ polskiej kultury
Mamy demokracje...
Szczere chêci...dla reform?
Twórczo¶æ bez owoców...
Terapia szokowa...
PREZYDENT...ju¿ za tydzieñ...
Witamy Prezydenta POLSKI, a co z gospodark±?
Czeka nas poprawka?
PROSTE I KRZYWE SPOJRZENIE...
Czas na wybory
Strategia satysfakcji...
Wstêp do debaty...
Kompromis wyborczy...
Fraszka niepolityczna...
Wieczno¶ci trwanie...
Blisko ludzi..
¯ycie gospodarcze...
Czas po wyborach...
Gwiazdy mówi±...
Mia³kie s³owa...
"Sanatoria pokryzysowe"...
¬le postawione pytanie...
Wizja...czy apel?
PESEL pod kresk±...
Przed nami REFERENDUM?
Strefa ciszy...
Kto zyska³ a kto straci³ po g³osowaniu na rozkaz?
Sprawa na 20 lat...
Bomba emerytalna...
Konsultacje...
O gospodarce...
Moje komentarze...
 
Nasz Przewodnik - mat. redakcyjne
A A A
NASZE DROGI...


Dobrze nam znane z codziennego u¿ytkowania, coraz czê¶ciej wyra¼nie zat³oczone. Podczas bud¿etowych dyskusji wszystkich szczebli samorz±dów walcz± g³osami radnych o dowarto¶ciowanie ¶rodkami na naprawê, budowê, poszerzenie, u³o¿enie chodnika zapewniaj±cego bezpieczeñstwo pieszym. Od dawna wa¿no¶æ dróg dzieli siê na kilka kategorii, ale od wszystkiego mog± byæ wyj±tki, np. ze wzglêdu na wiêksze imprezy kulturalne w okre¶lonej miejscowo¶ci niezbêdna bêdzie dobra droga. W jednym z samorz±dów oceniono, ¿e drogi pozamiejskie kosztuj± 10 razy mniej ni¿ ulice w miastach, z czym radny z terenu nie móg³ siê absolutnie zgodziæ. Okazuje siê, ¿e mo¿e to byæ temat rzeka, a wiêc "Nasz Przewodnik" proponuje powszechn± debatê w tym zakresie. Drogi nie powstaj± z roku na rok i nie ulegaj± wiêkszym korektom przez dziesiêciolecia, s± do¶æ trwa³ymi budowlami, dlatego warto siê niekiedy d³u¿ej zastanowiæ nad ich przebiegiem i technologi± wykonania. Z tego punktu widzenia mo¿e sugerowane przez partnerów z Unii Europejskiej 20 metrowe pasy drogowe z utwardzanym dywanikiem asfaltowym o 10 metrowej szeroko¶ci to nie cementówka bez pobocza o zaledwie szeroko¶ci dwóch samochodów osobowych. Praktycy stwierdzaj±, ¿e w naszym terenie co¶ po¶redniego, tj. 12 metrowy pas drogowy z co najmniej 6 metrowym dobrze utwardzonym pasem jezdni na wiele lat spe³ni³by nasze potrzeby, a koszt takiej drogi wg tradycyjnej technologii by³by o wiele mniejszy. Jak widaæ po stronach reklamowych "Naszego Przewodnika" firm drogowych na naszym terenie nie brakuje, to jednak radni pamiêtaj± o konieczno¶ci stosowania przetargów w oparciu o ustawê o zamówieniach publicznych, chocia¿ dodaj±, ¿e gdyby samorz±dy bezpo¶rednio by³y uzale¿nione od podatków z danego terenu niewiadomo, jak by do tego chcia³y podchodziæ. Szanowni Pañstwo, tylko z kilku zdañ wynika, ¿e droga zale¿y od zaludnienia terenu, prê¿no¶ci kulturalnej, ¶rodków finansowych, funkcjonowania gospodarki, a ta ma szereg ga³êzi i bran¿: rolnictwo, przemys³, handel, us³ugi dla przyk³adu agroturystyczne itd. St±d wniosek, ¿e samorz±dy w najbli¿szym czasie musz± otrzymaæ 100% kompetencji zarz±dzania administrowanym terenem i ponosiæ odpowiedzialno¶æ za jako¶æ ¿ycia spo³eczno-gospodarczego na swoim terenie. My¶lê, ¿e drogi to tak¿e wa¿ny element dla bezpieczeñstwa i porz±dku publicznego, a nawet ochrony zdrowia, aby w nag³ych wypadkach da³o siê dojechaæ do chorego. Jak drogi to i mosty, a nawet melioracje i zabezpieczenia przeciwpowodziowe itd. wyznaczaj± rzeczywiste mo¿liwo¶ci rozwoju danego terenu, ale na drogi s± potrzebne pieni±dze, a te teren zdobywa albo z zaradno¶ci mieszkañców, albo ze sprzeda¿y surowców naturalnych. Debata o drogach to w istocie debata o gospodarce, któr± na pewno wszêdzie warto prowadziæ. Wtajemniczeni stwierdzaj±, ¿e w Polsce mniej ni¿ 40% akcyzy ze sprzeda¿y paliw, przekazuje siê na budowê i utrzymanie dróg, z tego do¶æ du¿o poch³ania administracja (zarz±dy dróg). Gdyby ca³a paliwowa akcyza by³a kierowana na drogi, je¼dziliby¶my po komfortowych nawierzchniach.

HISTORIA PODLASIA - MIASTO SOKO£ÓW PODLASKI


Pierwsze wzmianki pisane o osadzie Soko³ów pojawiaj± siê w roku 1415, kiedy erygowano tu parafiê rzymsko-katolick±. Miasto lokowa³ opodal dawnego gródka ruskiego Wielki Ksi±¿ê Litewski Witold 30 marca 1424 roku. Wraz z wsiami Rogów i Kupientyn otrzyma³ je sekretarz Witolda - Miko³aj Depeñski. Siedziba pana feudalnego znalaz³a siê w pobliskim dworze w Kupietynie. Miasto automatycznie przeniesiono z prawa ruskiego na ¶redzkie czyli magdeburskie. W chwili lokacji posiada³o dwa odrêbne rynki bêd±ce ostoj± dwóch ¿ywio³ów - ruskiego i polskiego. Osada mia³a szczê¶cie znale¼æ siê na szlaku handlowym przy tzw. "Wielkim Go¶ciñcu Litewskim", co przyczyni³o siê w znacznym stopniu do jego dalszego rozwoju. Po ¶mierci Miko³aja Depeñskiego - Soko³owskiego w³o¶ci wraz z miastem odziedziczy³ jego syn Stanis³aw Soko³owski, który zmar³ bezpotomnie w 1508 roku. Na mocy testamentu w posiadanie tych dóbr wszed³ pó¼niejszy hetman litewski Stanis³aw Kiszka. Od tego momentu a¿ do 1592 roku obszar ów pozostawa³ w rêkach rodu Kiszków, po nich za¶ do roku 1668 rz±dzili tu Radziwi³³owie. Soko³ów, w którym w 1580 roku mieszka³o oko³o tysi±ca dwustu ludzi w 190 domach znajdowa³ siê wtedy w czo³ówce miast tego regionu. Tu w Soko³owie w lutym 1580 roku, a nastêpnie w styczniu 1581 roku przebywa³ król Stefan Batory. Pierwsza jego wizyta mia³a miejsce podczas przejazdu z Warszawy do Grodna, za¶ druga przy okazji powrotu z Litwy. W styczniu 1581 roku delegowani przedstawiciele miasta Rygi z³o¿yli na rynku w Soko³owie przysiêgê na wierno¶æ królowi polskiemu. Miasto prze¿ywa³o rozkwit. Wed³ug spisu z 1621 roku liczy³o ono oko³o 3 tysi±ce mieszkañców, którzy zamieszkiwali oko³o 400 domów. W tym czasie wzrasta znacznie liczba warsztatów rzemie¶lniczych. Prym w tym wiod± szewcy, piekarze, krawce i ku¶nierze. Obok dwóch rynków: lokacyjnego i tzw. ruskiego ¿ycie miasta skupia siê wtedy wokó³ ulic :Wojewódzkiej, Wêgrowskiej, Drohickiej i Siedleckiej. ¦wietnie rozwijaj±cemu siê miastu podcinaj± skrzyd³a najazdy nieprzyjacielskie - szwedzki w 1655 roku i siedmiogrodzki w 1657 roku. Dzie³a zniszczenia i wyludnienia dope³nia po¿ar. Podupad³y Soko³ów w 1668 roku przechodzi spod panowania okrytego nies³aw± Bogus³awa Radziwi³³a w rêce wojewody po³ockiego i podskarbiego wielkiego koronnego Jana Kazimierza Krasiñskiego aby ju¿ na pocz±tku XVIII wieku znale¼æ siê pod w³adaniem marsza³ka Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego Ignacego Ogiñskiego. D³ugie rz±dy Ogiñskich oraz wzglêdna stabilizacja ca³ego kraju procentuj± - nastêpuje ponowny rozkwit Soko³owa. W 1761 roku król August III potwierdza wcze¶niejsze nadania. Miasto Soko³ów ma prawo do cotygodniowych targów i dziewiêciu dorocznych jarmarków. Równie¿ za panowania kolejnego w³adcy Stanis³awa Augusta Poniatowskiego miasto doczeka³o siê przywilejów dla cechów : ku¶nierskiego, szewskiego i garncarskiego. Ro¶nie liczba domów osi±gaj±c liczbê 230. W roku 1764 ustanowiono w Soko³owie kadencjê s±dów ziemskich. Zbli¿a³y siê jednak lata rozbiorów i schy³ku I Rzeczypospolitej. W 1792 roku przez Soko³ów przesz³y wojska carskie pod dowództwem genera³a Fersena. Rok pó¼niej - 5 grudnia 1793 roku przebywa³ we dworze w³a¶ciciela miasta w Prze¼dzia³ce król Stanis³aw August Poniatowski wracaj±cy z sejmu rozbiorowego w Grodnie. Drugi a zarazem ostatni z w³adców, który zaszczyci³ swoj± obecno¶ci± niewielkie podlaskie miasteczko. Podejmowa³ go s³ynny kompozytor Micha³ Kleofas Ogiñski. W okresie Powstania Ko¶ciuszkowskiego do 7 kwietnia 1794 roku stacjonowa³ tu jeden z Podlaskich Batalionów Powstañczych. W roku 1795 miasto i ca³e Podlasie po prawej stronie Bugu znalaz³o siê w zaborze austriackim. 25 lipca 1808 roku naby³ je od Ogiñskiego Karol Kobyliñski. W 1809 roku po wojnie z Austri± Soko³ów wchodzi w sk³ad Ksiêstwa Warszawskiego. Po¿ar z 8 marca 1809 roku poch³ania 50% zabudowy. Liczba ludno¶ci zmala³a do dwóch tysiêcy i dopiero w kilkana¶cie lat pó¼niej w roku 1820 wykazuje tendencjê zwy¿kow± i osi±ga liczbê 2605 obywateli. Odbudowa potencja³u ludzkiego nast±pi³a jeszcze za Kobyliñskich, którzy niezbyt sprzyjali rozwojowi miasta, do roku 1838 w Soko³owie mieszka³o ju¿ prawie cztery tysi±ce osób i nie przeszkodzi³ temu kolejny wielki po¿ar w 1832 roku. W 1820 roku dziedzic rozpocz±³ budowê ko¶cio³a murowanego w miejsce dawnego drewnianego fundowanego jeszcze w 1424 roku. Ogó³em w mie¶cie znajdowa³y siê cztery ¶wi±tynie : dwie katolickie, (drewniana i murowana cerkiew unicka i bo¿nica ¿ydowska - za³o¿ona w 1650 roku). W czasie trwania Powstania Listopadowego mieszkañcy Soko³owa ponownie ujrzeli przemarsz wrogich wojsk pod dowództwem genera³a Dybicza w lutym 1831 roku. 22 listopada 1843 roku od Karola Seweryna Kobyliñskiego kupuje w³o¶ci wraz z miastem El¿bieta z Lorentzów Hirschman z Warszawy by za³o¿yæ tu cukrowniê. W dwa lata pó¼niej formalnie wyra¿a zgodê co do jej budowy. Jak trafna by³a to decyzja wykaza³a historia. Oprócz cukrowni "El¿bietów" dzia³a³y w mie¶cie fabryki octu, ¶wiec, olejarnie, garbarnia oraz sze¶æ wiatraków. Wcze¶niej, bo w 1841 roku powo³ano do ¿ycia szko³ê rzemie¶lniczo-niedzieln±. Rz±dy Hirschmanów przynios³y miastu i okolicy nie tylko korzy¶ci, ale równie¿ szkody. W 1846 roku dziedzic zabra³ przynale¿ny miastu prawem las, wyci±³ go i za³o¿y³ trzy folwarki : ¯anecin, Karlosin i Augu¶cin-Weso³a. Tym sposobem zniszczy³ piêkne kompleksy le¶ne, które niby wieñce otacza³y miasto Soko³ów. Mo¿na je zobaczyæ dziêki mapie kwatermistrzowskiej z po³owy XIX wieku. Za Hirschmanów nawiedzi³y miasto : w 1851 roku ponownie wielki po¿ar, a w 1855 roku epidemia cholery. W 1857 roku liczba ludno¶ci wynosi³a 3671, by w 1859 roku osi±gn±æ ponownie liczbê 4 tysiêcy i w roku 1862 tu¿ przed Powstaniem Styczniowym by³o ju¿ 4213 obywateli. Podlasie i Soko³ów nie przygl±da³y siê biernie zrywowi niepodleg³o¶ciowemu. To tu na tysi±c potyczek z wojskami rosyjskimi stoczono ich a¿ sto. W zem¶cie caratu 23 maja 1865 roku powieszono na rynku ostatniego dowódcê Powstania Styczniowego, legendarnego Ks. Stanis³awa Brzóskê. W roku 1867 miasto przesz³o na w³asno¶æ Skarbu Pañstwa, staj±c siê zarazem stolic± nowego powiatu. Rozpoczê³y siê nowe dzieje zwi±zane z dalszym rozwojem, budow± kolei, a tak¿e powolnym dostrzegalnym ju¿ wcze¶niej ewidentnym czynnikiem jakim sta³a siê przewaga i dominacja ¿ydowska w ¿yciu miasta. Etap miasta prywatnego Soko³owa definitywnie zakoñczy³ siê w roku 1867 (trwa³ nieprzerwanie od 1424 roku). Z zabytków dotycz±cych tej przesz³o¶ci poza okaza³ym pa³acem na Prze¼dziatce zdewastowanym i zniszczonym po wyprowadzeniu siê z niego Szpitala Rejonowego pozosta³a te¿ cukrownia "El¿bietów".

Strona: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |


drukuj drukuj powrót powrót   do góry do góry 
© 2003 - 2025 R.T.G. Sp. z o.o.   Firma Oferta Katalog firmKÄ…cik Kulturalno -Turystyczny KÄ…cik poezji Polecamy Kontakt