Witamy Prezydenta POLSKI, a co z gospodark±?
Pe³zaj±cy kryzys ekonomiczno-gospodarczy w ca³ej strefie EURO, obaj kandydaci na Prezydenta du¿ego Pañstwa w Europie kwitowali "zielon± wysp±" przez ró¿owe okulary.
Dlaczego o tym piszê na powitanie!Wywozimy z³om do Azji, aby tam odzyskiwano stal do produkcji wielu towarów.Jeste¶my rynkiem zbytu du¿ym i zasobnym, ale jak d³ugo?Uszczelniæ granice morskie , l±dowe , powietrzne to karko³omne przedsiêwziêcie w XXI wieku.
Przyjazna Europa dla produkcji to lepsze rozwi±zanie. Mniej przepisów i tylko konsultacyjny ograniczony do minimum aparat biurokratyczny w zakresie optymalnych obci±¿eñ i ¶wiadczeñ pracodawców i obywateli.
Polska po wyborze Prezydenta musi daæ przyk³ad traktowania gospodarki , jako sprawy dla narodu najwa¿niejszej. Pierwszym krokiem powinno byæ usztywnienie kursu Euro i USD przez Bank Centralny do odwo³ania. Polacy przez ostatnie lata tylko na spekulacjach walutowych trac± corocznie od 50 do 100 mld.PLN.
Kto¶ powie, ¿e to niemo¿liwe, dlaczego? bo bankowcy zaw³adnêli ¶wiatem ? jako¶ nieca³ym? tylko boja¼liwymi krajami?
Azja z potê¿n± armi± fabryk jest te¿ stymulatorem regulacji ekonomicznych na ¶wiecie do tego stopnia, ¿e kto nie pracuje nie mo¿e, mieæ tak wielkich pieniêdzy, zatem kosmiczne kominy dochodowe musz± byæ te¿ obciête, bo tylko praca to warto¶æ, jak najbardziej sprawiedliwa.
Tak, Azja w XXI wieku postawi³a przed nami pokojowe wyzwanie.
Nawet Prezydent takiego ¶redniego kraju, jak Polska nie mo¿e wprowadzaæ swojego narodu w b³±d, ¿e NATO , UE, USA, s± dla nas gwarancjami bezpieczeñstwa, kiedy Oni sami tego bezpieczeñstwa nie maja?bo dali siê zaw³adn±æ bankowcom?
Co mo¿emy zrobiæ dla takiego ¶wiata? otworzyæ oczy?przede wszystkim
walczyæ o rodzime zak³ady pracy, aby koszty logistyki wstrzyma³y potop towarów z importu, ale te¿ sztywny kurs waluty jest konieczny.
Przed nami nastêpne wa¿ne wybory do Sejmu , który powo³a Rz±d na najtrudniejsze lata, jako naród , wiemy , ¿e musimy zwyciê¿yæ!
Ju¿ dzisiaj wiadomo, ¿e elektoraty nie bêd± nikomu wierne, je¿eli nie zostan± wype³nione obietnice , b±d¼ politycy nie bêd± konkretni w swoich dzia³aniach.
Dotyczy to szczególnie "fikcyjnego politycznie "udzia³u ko¶cio³a , tego nikt nie rozumie , chyba, ¿e o to chodzi? Miejmy nadziejê, ¿e ¶wiadomi wyborcy dadz± sobie w przysz³o¶ci te¿ sami z tym radê?
Kto przyjmie na swoje sztandary usztywnienie kursów walut dla dobra polskiej gospodarki, ten zwyciê¿y w nadchodz±cych wyborach parlamentarnych?