RTG Sp. z o.o.  
Strona główna | Mapa strony | Dodaj do ulubionych
Poniedzia³ek, 9 grudnia 2024 roku, Imieniny: Leokadia, Wies³aw
Nasz Przewodnik
Strona główna » Nasz Przewodnik
Menu
 
Nasz Przewodnik
Wybrane artyku³y :
Nasz Przewodnik Nr 1, 2 - wydania archiwalne 1997 r.
Nasz Przewodnik Nr 3 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 4 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 5 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 6 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 7 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 8 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 9 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 10 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 11 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 12 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 13 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 14 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 15 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 16 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 17 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 18 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik - wrzesieñ 2007
Nasz Przewodnik - wiosna 2007
Historia Siedlec (XV-XVIII w.)
Historia Polski (aut. I.T.)
Tajemnice Okr±g³ego Sto³u cz. 1
Tajemnice Okr±g³ego Sto³u cz. 2
Geopolityka XXI wieku
Geopolityka XXI wieku c.d.
Rozmowy Okr±g³osto³owe
Walka o panowanie nad Ba³tykiem w XVII w
Katyñ-miara godno¶ci cz³owieka
O cenzurze...
Brzezina Jaros³awa Iwaszkiewicza
Kult s³uszno¶ci inaczej naiwno¶æ...
Salezjanie w Soko³owie Podlaskim
Co sie dzieje na ¶wiecie
Geopolityka XXI wieku cz.III
Futurologia i moje spojrzenie w przysz³osc
Media i ¦wiat...
Kryzys...
Do Przywódców...
Nasza agroturystyka
Kuchnia naszego regionu
Ziemia - czas przetrwania
Odnale¼æ ¶wiat³o...
Krytyka
Cz³owiek bogiem...
Promocja kultury (suplement)
Promocja kultury i produktu turystycznego w regionie siedleckim
Czy kultura XXI wieku ma wp³yw na nasz± epokê?
Relatywizm XXI wieku...
Z mocy prawa...
Legendy, historia, genealogia regionalna...
RUCH DOBREGO PRAWA
Natura cz³owieka
Ustawa...
Oczekiwania a mo¿liwa przysz³o¶æ polskiej kultury
Mamy demokracje...
Szczere chêci...dla reform?
Twórczo¶æ bez owoców...
Terapia szokowa...
PREZYDENT...ju¿ za tydzieñ...
Witamy Prezydenta POLSKI, a co z gospodark±?
Czeka nas poprawka?
PROSTE I KRZYWE SPOJRZENIE...
Czas na wybory
Strategia satysfakcji...
Wstêp do debaty...
Kompromis wyborczy...
Fraszka niepolityczna...
Wieczno¶ci trwanie...
Blisko ludzi..
¯ycie gospodarcze...
Czas po wyborach...
Gwiazdy mówi±...
Mia³kie s³owa...
"Sanatoria pokryzysowe"...
¬le postawione pytanie...
Wizja...czy apel?
PESEL pod kresk±...
Przed nami REFERENDUM?
Strefa ciszy...
Kto zyska³ a kto straci³ po g³osowaniu na rozkaz?
Sprawa na 20 lat...
Bomba emerytalna...
Konsultacje...
O gospodarce...
Moje komentarze...
 
Nasz Przewodnik - mat. redakcyjne
A A A

O cenzurze...

Terminologia 

Cenzura to kontrola informacji przekazywanych przez media w postaci publikacji, programów radiowych, telewizyjnych, widowisk czy filmów, dokonywana przez specjalne organy pañstwowe lub ko¶cielne, w celu ochrony norm prawnych, religijnych, moralnych b±d¼ zabezpieczenia danych o charakterze wojskowym lub politycznym.*

Równie¿ (z ³ac. censere - 'os±dzaæ'), cenzura to ograniczenie prawa do wypowiedzi jednej osoby przez inn±. Istnieje od zarania ludzko¶ci. Jest to równie¿ ograniczanie przez pañstwo podstawowych praw cz³owieka - prawa do wolno¶ci s³owa i wolno¶ci prasy, pod ró¿nymi pretekstami. Samo s³owo "cenzura" pochodzi od ³aciñskiego "censor". Oznacza³o ono urz±d w staro¿ytnym Rzymie, do którego obowi±zków nale¿a³o przeprowadzanie spisów ludno¶ci oraz dbanie o szeroko pojête obyczaje spo³eczne. Z tego samego rdzenia wywodzi siê tak¿e termin "cenzus - spis ludno¶ci".*

Z cenzur± nieod³±cznie wi±¿e siê pojêcie "wybielania faktów". Po raz pierwszy u¿y³a go bostoñska gazeta "Evening post" w 1762 roku. Oznacza ono tak± manipulacjê wypowiedzi±, aby sta³a siê ona zgodna z okre¶lonym tokiem rozumowania. Mo¿na to osi±gn±æ albo poprzez pomijanie niektórych "niewygodnych" wiadomo¶ci, albo wrêcz przez zmienianie i naginanie faktów.*

Cenzura mo¿e byæ:

instytucjonalna - w danym kraju istnieje specjalna instytucja, która zajmuje siê kontrol± i dopuszczaniem (lub nie) do przekazu wszelkich publikacji, filmów, itp.

prawna - w danym kraju istnieje prawo zakazuj±ce publikowania okre¶lonych tre¶ci pod gro¼b± rozmaitych kar, które s± egzekwowane na normalnej drodze prawnej czyli przez zwyk³e organy ¶cigania i s±dy.

prewencyjna - polegaj±ca na kontrolowaniu wszelkich przekazów, zanim zostan± one opublikowane i zakazie publikowania czegokolwiek bez zgody odpowiedniej instytucji cenzuruj±cej.

represyjna - polegaj±ca na ¶ciganiu, karaniu i ewentualnie wycofywaniu z obiegu materia³ów objêtych cenzur±, jednak bez cenzurowania ich przed publikacj±.

wewnêtrzna - odbywaj±ca siê nie na mocy prawa, lecz wewn±trz wydawnictw czy stacji telewizyjnych i polegaj±ca na kontrolowaniu publikacji przez w³a¶cicieli mediów.

religijna - ograniczenia publikacji krytykuj±cych pewn± religiê - zarówno jej dogmaty jak i bardziej przyziemne sprawy typu postêpowanie kleru czy sprawy finansowe.*

obyczajowa - wypieranie tre¶ci kontrowersyjnych dla danej grupy etnicznej, np. pornografii czy przemocy.

wojskowa - utajnienie informacji militarnych, których przedostanie siê na ¶wiat³o dzienne mog³oby zaszkodziæ operacjom wojskowym lub samej obronno¶ci kraju.

polityczna - stosunkowo najgro¼niejsza, pojawia siê, kiedy rz±d zaczyna zatajaæ wiele "szkodliwych" faktów przed obywatelami. Punktem przewodnim jest tutaj przeciwdzia³anie wolnej my¶li oraz s³owu, które jest niezbêdne do wywo³ania rewolucji.

korporacyjna - chroni interesy danej firmy m.in. poprzez dzia³ania ograniczaj±ce pokazywanie jej w negatywnym ¶wietle. Stosuje siê j±, aby nie zniechêcaæ potencjalnych klientów do przedsiêbiorstwa.*

Trochê historii.

Cenzurê represyjn± stosowano ju¿ w staro¿ytno¶ci, m.in. w jej wyniku w Atenach zosta³y spalone dzie³a Protagorasa (V w. p.n.e.). Za deprawowanie m³odzie¿y oraz wyrzeczenie siê panteonu greckiego skazano na ¶mieræ w 399r. p.n.e. Sokratesa. W Rzymie cesarz Oktawian August rozkaza³ spaliæ dzie³a wró¿biarzy. Antioch IV Epifanes pali³ ksiêgi ¿ydowskie (II w. p.n.e.), a Dioklecjan pisma chrze¶cijañskie, równie¿ w Chinach w 231r. p.n.e. dosz³o do masowego niszczenia ksi±g. W ¶redniowieczu sprawy cenzury spoczywa³y pocz±tkowo wy³±cznie w rêkach Ko¶cio³a Katolickiego, ale ju¿ od 1275 roku Sorbona, a nastêpnie tak¿e inne wy¿sze uczelnie uzyska³y prawo do cenzury, przejawiaj±ce siê w nadzorze nad osobami zatrudnionymi przy produkcji rêkopisów (m.in. kopistami, ilustratorami czy miniaturzystami) oraz nad ich dystrybucj±. Mimo wydania ju¿ przez cesarza Tyberiusza nakazu zniszczenia roczników Aulusa Cremutiusa Cordusa, zawieraj±cych pozytywne opinie o Brutusie i innych obroñcach republiki, zastosowanie cenzury politycznej i zarazem pañstwowej na szersz± skalê przyniós³ dopiero XVI w.

We Francji ju¿ w latach 30-tych XVI w. wprowadzono cenzurê prewencyjn±, nad któr± nadzór sprawowa³ parlament paryski. Równie¿ z mocy wyroku parlamentu spalono na stosie w 1546 roku poetê i drukarza É. Doleta wraz z jego ksi±¿kami. Ten rodzaj kary, uchylony chwilowo w 1566r., obowi±zywa³ jeszcze w XVIII w. W okresie 1660-1756 a¿ 900 autorów by³o wiêzionych w Bastylii w nastêpstwie prawa o cenzurze. Znios³a j± dopiero Wielka Rewolucja Francuska, co znalaz³o potwierdzenie w uchwalonej przez Konstytuantê w 1789r. Deklaracji Praw Cz³owieka i Obywatela. Jednak ju¿ dekret z 1793r. przywraca³ karê ¶mierci za pisma, w których opowiadano siê za restauracj± w³adzy królewskiej, a Napoleon I ponownie wprowadzi³ w 1810 roku cenzurê prewencyjn±. Po liberalizacji prawa prasowego w 1849 roku, ostatecznie w 1881r. wprowadzono system cenzury represyjnej.

W Niemczech od 1529r. drukarz musia³ mieæ pozwolenie odpowiedniej w³adzy cenzuralnej na drukowanie ka¿dej pozycji, a po 1570 roku zobligowany by³ ponadto do przekazywania ustalonej liczby egzemplarzy utworu w³adzy policyjnej, nieprzestrzeganie tych nakazów grozi³o odebraniem przywileju, spaleniem nak³adu, grzywn±, a nawet wiêzieniem. Normy te utrzyma³y moc do pocz±tku XIX w. W 1848r. zniesiono cenzurê prewencyjn±, koncesje i kaucje, utrzymuj±c jedynie cenzurê represyjn±.

W Anglii ju¿ Henryk IV wyda³ w 1400 roku dekret, w którym grozi³ surowymi karami za pisanie lub rozpowszechnianie tekstów niezgodnych z kanonami wiary katolickiej, a w 1525r. powo³ano urz±d wielkiego inkwizytora odpowiedzialnego za cenzurowanie dzie³ pod k±tem tre¶ci ko¶cielnych. Dopiero w 1558r. wprowadzono cenzurê ze wzglêdu na tre¶ci polityczne Od czasów panowania El¿biety I Wielkiej a¿ do 1641r. sprawami cenzury zajmowa³a siê Izba Gwia¼dzista. W 1637 utworzono dodatkowo urz±d tzw. Messenger of the Press, którego zadaniem by³o wyszukiwanie publikacji nieocenzurowanych, ich konfiskowanie i przekazywanie do rozpatrzenia przez w³adzê biskupi±. Równie¿ za naruszenie prawa cenzury przewidywano kary grzywny, tortur, prêgierza, a nawet ¶mierci przez powieszenie. W 1695r. zniesiono cenzurê prewencyjn±. Obecnie obowi±zuje system oparty na prawie o tajemnicy s³u¿bowej oraz system identyfikacji dokumentów, który skutecznie zapobiega "wyciekowi" tajnych i poufnych materia³ów do mediów.

W ZSRR istnia³a odmiana indeksu ksi±g zakazanych oraz bardzo rozbudowany system cenzury prewencyjnej, który zmusza³ autorów do autocenzury. W okresach odchodzenia od terroru komunistycznego dochodzi³o do chwilowego ³agodzenia prawa o cenzurze (lata 70-te i 80-te). Dopiero u schy³ku lat 80-tych, w zwi±zku z przemianami systemowymi w ZSRR, zliberalizowano prawo o cenzurze. Wcze¶niej spo³eczeñstwo broni³o siê przed ni± poprzez kolportowanie nielegalnych wydawnictw, tzw. samizdatów, a jej ³amaniu sprzyja³o przemycanie literatury z zagranicy oraz nadawanie z zagranicy "wolnych" audycji radiowych. W Stanach Zjednoczonych, od wprowadzenia I poprawki do konstytucji w 1791r., istnieje jedynie cenzura represyjna. Bardzo trudno jest zatem zapobiec jakiejkolwiek publikacji, nawet takiej, która zawiera najtajniejsze informacje.

Dzie³em, w którym po raz pierwszy domagano siê wolno¶ci s³owa by³a wydana w 1644r. "Areopagitica" J. Miltona. W niektórych pañstwach demokratycznych, np. we W³oszech czy w Niemczech, obowi±zuje konstytucyjny zakaz ustanawiania cenzury. Natomiast cenzurê w ostrej postaci stosuje siê nadal m.in. w: Chinach, Iraku, Iranie, Izraelu, Korei Pó³nocnej i na Kubie.*

Cenzura w Polsce

Ko¶ció³ katolicki w Polsce po raz pierwszy zastosowa³ cenzurê na prze³omie 1491 i 1492 roku, zabraniaj±c drukarzowi krakowskiemu Sz. Fiolowi wydawania ksi±g liturgicznych w jêzyku cerkiewnos³owiañskim. Od 1532r. cenzurê ko¶cieln± sprawowa³a Akademia Krakowska. W 1617r. po raz pierwszy ukaza³ siê w Polsce Indeks Ksi±g Zakazanych. Pó¼niejszy okres przyniós³ zastosowanie przepisów ogólnoko¶cielnych. W 1519 roku zastosowano po raz pierwszy cenzurê pañstwow±, konfiskuj±c z rozkazu królewskiego nak³ad Chronica Polonorum M. Miechowity.

W 1520 roku edykt królewski wprowadzi³ zakaz przywo¿enia do Polski ksi±g M. Lutra. Zdarza³y siê przypadki uniewa¿nienia zakazów cenzorskich przez króla Zygmunta II Augusta, np. dla A. Frycza Modrzewskiego. W XVIII w. cenzura represyjna znajdowa³a siê w kompetencjach marsza³ka wielkiego koronnego, w tym czasie prasa mia³a rozleg³± swobodê. W 1768r. w prawach kardynalnych zastrze¿ono wolno¶æ s³owa i druku, która nie obejmowa³a jednak spraw religii i wyst±pieñ skierowanych przeciwko prawom kardynalnym.

Po rozbiorach ziemie polskie przejê³y w kwestii cenzury ustawodawstwo krajów o¶ciennych. W Ksiêstwie Warszawskim tymi sprawami obarczono w 1807r. rezydenta francuskiego, a od 1812r. ambasadora. W Królestwie Polskim na mocy konstytucji nie by³o pocz±tkowo cenzury prewencyjnej, wprowadzi³ j± w 1826r. - niezgodnie zreszt± z ustaw± zasadnicz± - namiestnik gen. J. Zaj±czek. Po powstaniu listopadowym zgodnie z art. 13 tzw. Statutu Organicznego wprowadzono cenzurê prewencyjn±, a w 1869r. rozci±gniêto na ziemie polskie ustawodawstwo obowi±zuj±ce w ca³ej Rosji, w którym obok systemu prewencyjnego zastosowano równie¿ cenzurê represyjn±. Organem cenzury by³ Warszawski Komitet Cenzury. Po 1905 roku znacznie z³agodzono zasady cenzury w dwu pozosta³ych zaborach, ca³kowicie znosz±c j± w okresie Wiosny Ludów, a nastêpnie utrzymuj±c cenzurê represyjn±. W okresie II Rzeczypospolitej obowi±zywa³o liberalne prawo prasowe (jedynie cenzura represyjna): wydawca zobligowany by³ do dostarczania prokuraturze i odpowiedniemu organowi administracji wskazanej liczby egzemplarzy danej pozycji. W nastêpstwie Konstytucji kwietniowej z 1935r. wprowadzono pewne ograniczenia wolno¶ci prasy.

Po II wojnie ¶wiatowej, mimo deklaracji sejmu z 1947 roku i konstytucji z VII 1952r. gwarantuj±cych wolno¶æ s³owa i druku, na mocy dekretu z 1946r. wprowadzono daleko id±c± cenzurê prewencyjn±, sprawowan± poprzez G³ówny Urz±d Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, przekszta³cony nastêpnie w roku 1981 w G³ówny Urz±d Kontroli Publikacji i Widowisk, którego decyzje by³y ostateczne. W okresie PRL uwaga cenzury skupiona by³a szczególnie na sprawach z zakresu "zagro¿enia bezpieczeñstwa pañstwa", "nawo³ywania do obalenia lub poni¿enia ustroju pañstwa" lub "godzenia w konstytucyjne zasady polityki zagranicznej i sojusze". Na mocy ustawy z VII 1981 wprowadzono mo¿liwo¶æ odwo³ania siê od decyzji G³ównego Urzêdu Kontroli Publikacji i Widowisk do Naczelnego S±du Administracyjnego. Przejawem walki z cenzur± by³ tzw. drugi obieg, a tak¿e nadawanie krótkich, tajnych, niezale¿nych audycji telewizyjnych.

W my¶l ustawy z IV 1990 roku zniesiono cenzurê prewencyjn±, niemniej w przypadku pope³nienia przestêpstwa poprzez g³oszenie pogl±dów niezgodnych z prawem prasowym, s±d mo¿e orzec zawieszenie dziennika na czas okre¶lony, odmówiæ jego rejestracji b±d¼ zarz±dziæ przepadek materia³u prasowego.*

Cenzura stosowana przez pañstwo, która ma na celu zatuszowanie pewnych spraw i wydarzeñ b±d¼ usuniêcie niepochlebnych i kontrowersyjnych wypowiedzi o rz±dzie czy ustroju danego kraju jest pogwa³ceniem praw do wolno¶ci s³owa, a powinno byæ to jedno z podstawowych praw ka¿dego cz³owieka. Nie mo¿na narzucaæ ludziom sposobu, w jaki maj± my¶leæ, wypowiadaæ siê, wyra¿aæ swoje emocje. Takie postêpowanie jest charakterystyczne dla rz±dów totalitarnych. Nasz kraj wystarczaj±co wiele straci³ za czasów cenzury PRL-u, kiedy to w³adza mia³a nieograniczone mo¿liwo¶ci do u¿ywania cenzury. Nie informowano autorów o przyczynach interwencji cenzorskich, nie mieli mo¿liwo¶ci odwo³ania siê od takich decyzji. Cenzura ta fa³szowa³a, sprawia³a, ¿e teksty pojawia³y siê okaleczone i ok³amywa³y czêsto publiczno¶æ, co do intencji autora. Przeinaczanie czy usuwanie w ca³o¶ci cudzych tekstów, nieraz politycznie ca³kiem niewinnych, nie ma nic wspólnego ze zdrowymi czynno¶ciami cenzury. W tym czasie zag³uszano równie¿ zagraniczne radiostacje uznane przez w³adze pañstwa za nieprawomy¶lne: Radio Wolna Europa i G³os Ameryki.

Na ¶wiecie wci±¿ istniej± kraje, w których s³owo drugiego cz³owieka postrzegane jest jako zagro¿enie. Ludziom zamyka siê tam usta, wypacza sens ich s³ów, zatraca znaczenie s³ów nios±cych prawdê. Takie s³owa, poza pewnym d¼wiêkiem, nie posiadaj± nic, s± puste. Je¶li chodzi o wspó³czesny niszcz±cy wp³yw cenzury mo¿na podaæ jako przyk³ad Chiny, gdzie ¶rodki masowego przekazu podlegaj± instytucjom w³adzy, która pozbawia je niezale¿no¶ci i spe³niaj± one funkcjê oficjalnej ideologii, pozostaj±c pod jej kontrol±. Tam blokuje siê dostêp do zakazanych tre¶ci umieszczonych na zagranicznych serwerach.

Chiny - Internet

Narodowy Kongres Ludowy Republiki Ludowej Chin zatwierdzi³ prawo internetowej cenzury. Jedynie czê¶æ Chin uchroni³a siê przed jej wprowadzeniem - jest to Hong Kong oraz Macau, które posiadaj± odrêbny system prawny, tak wiêc ustawy zatwierdzone przez Rz±d Ludowej Republiki Chin ich nie dotycz±.*

Jednym ze sposobów cenzury jest blokowanie wyników wyszukiwarek. To lista s³ów, po których wpisaniu w popularnych wyszukiwarkach takich jak Google, Yahoo! czy te¿ chiñski serwis Baidu, nie otrzymamy ¿adnych wyników, ale komunikat: "Strona nie mo¿e zostaæ wy¶wietlona." Drugi sposób, choæ stosowany nieco rzadziej, jest o wiele bardziej skuteczny. Chodzi tu o wy³apywanie odpowiednich ludzi tworz±cych strony internetowe mieszkaj±cych na terenie Chin. Praktycznie jednak Rz±d Chin nie posiada odpowiednich ¶rodków do monitorowania ka¿dego chatu, forum dyskusyjnego czy te¿ bloga. Dlatego lokalni dostawcy Internetu zatrudniaj± dodatkowych pracowników, kolokwialnie nazwanych "Du¿ymi Matkami" (z ang. Big Mamas), którzy usuwaj± wszelkie komentarze mog±ce zawieraæ ró¿norakie tre¶ci polityczne, a tak¿e wybrane s³owa, które ca³kiem zmieniaj± sens wypowiedzi lub czyni± j± niezrozumia³±. Ale nie tylko o politykê chodzi - kiedy pisano o wybuchu w jednej ze szkó³ w 2001 roku, lokalne w³adze próbowa³y zatuszowaæ ca³a sprawê, wmawiaj±c, ¿e to uczniowie nielegalnie produkowali fajerwerki.*

Od 2004 roku powsta³o sporo blogów na temat ¿ycia erotycznego ich w³a¶cicieli. Na przyk³ad dwie kobiety Muzi Mei i Zhuying Qingtong pisa³y on-line swoje dzienniki, w których zawiera³y opis swojego ¿ycia seksualnego. Zyska³y przez to niema³± popularno¶æ. Oczywi¶cie wkrótce media ostro skrytykowa³y tego typu "dzia³alno¶æ", lecz do tej pory nic konkretnego nie zdzia³ano w tej sprawie. To wydarzenie zbieg³o siê równie¿ z publikacj± artystycznych zdjêæ, gdzie osoby pozuj±ce by³y nagie oraz innych fotek w stylu bikini czy topless. Jest jeszcze za wcze¶nie, aby mówiæ tutaj, jak daleko posunie siê rz±d Chin w tej kwestii. Jednak pewne jest, ¿e nie pozostanie to bez odzewu. Mimo to ju¿ teraz kontrolowane s± chaty i strony po¶wiêcone doros³ym, równie¿ te zawieraj±ce oferty dla randkowiczów.* 

Bia³oru¶

- cenzura polityczna 

Aleksander £ukaszenko w czasie kampanii prezydenckiej obiecywa³ zacie¶nienie stosunków Bia³orusi z Rosj± i wkrótce s³owom tym sta³o siê zado¶æ - ju¿ rok pó¼niej w referendum Bia³orusini, z "drobn±" pomoc± urzêdników w komisjach wyborczych, opowiedzieli siê za zrównaniem w prawach jêzyka rosyjskiego z bia³oruskim, integracj± z Rosj± oraz przywróceniem komunistycznej flagi i god³a.*

W 1996 roku zaczyna siê nowy etap dzia³alno¶ci £ukaszenki - ugruntowywanie swojej w³adzy. Zaczê³o siê od aresztowania jednego z poetów za wiersz "Zabij prezydenta!" i poprzez zamykanie kolejnych opozycyjnych gazet oraz rozg³o¶ni radiowych, zmuszanie do wyjazdu cenionych literatów (którzy mieli do¶æ wszechobecnej cenzury ich utworów, a czêsto te¿ szkalowania) dosz³o do radzenia sobie z opozycj± i niewygodnymi dziennikarzami przy pomocy pistoletu z t³umikiem. Na potwierdzenie tych s³ów warto przytoczyæ takie nazwiska jak przedsiêbiorca Anatol Krasowski czy operator ORT Dmitrij Zawadski, którzy "zaginêli" bez ¶ladu oraz opozycjonista Anatol Majsien, który "nieszczê¶liwym zbiegiem okoliczno¶ci" zgin±³ w katastrofie jako jedna z pierwszych ofiar re¿imu.*

Nic dziwnego, ¿e w tym pañstwie nie istnieje ¿adne wiêksze opozycyjne medium. Wszystkie opozycyjne radiostacje nadaj± z terytorium Polski lub Litwy, s± zreszt± przez w³adze bia³oruskie zag³uszane. Na granicy celnicy kontroluj± wje¿d¿aj±cych pod k±tem przywo¿enia wiêkszej ilo¶ci prasy, w obawie o kolporta¿ drukowanych za granic± periodyków opozycyjnych. W nawi±zaniu do powy¿szych przyk³adów a¿ dziwi fakt dopuszczenia do g³osu podczas ostatnich wyborów kandydatów opozycyjnych, co prawda tylko dwa pó³godzinne wyst±pienia w telewizji i dwa radiowe, ale zawsze to dysydencki g³os w rz±dowych mediach. Nie oznacza to jednak bynajmniej, ¿e cenzorzy ju¿ wkrótce stan± siê bezrobotni - wrêcz przeciwnie, cenzura w bia³oruskich mediach nadal ma siê dobrze. Nie mo¿na znale¼æ miejsca na jak±kolwiek ambitniejsz± kulturê czy debatê, gdy¿ zabrak³oby czasu na chwalenie osi±gniêæ narodu bia³oruskiego i wyst±pienia £ukaszenki - ojca narodu, który chroni go przed zgnilizn± zachodu. Dlatego wiêkszo¶æ bia³oruskiego ¿ycia kulturalnego przenios³a siê do Polski.*

A w Polsce.. 

W Polsce zamkniêto internetow± stronê www.spieprzajdziadu.com, na której znajdowa³y siê zabawne fotomonta¿e i karykatury braci Kaczyñskich. Od czasu, gdy Lech Kaczyñski sta³ siê kandydatem na prezydenta RP, by³a jedn± z najczê¶ciej odwiedzanych stron w sieci. Zala³a j± fala kolejnych dowcipów o bli¼niakach. Co wiêcej, rymowanki, rysunki i fotomonta¿e zaczê³y masowo kr±¿yæ po Internecie i zapychaæ elektroniczne skrzynki pocztowe.*

¯yczliwi prawnicy przypominali, ¿e w¶ród materia³ów humorystycznych s± takie, które mo¿na uznaæ za szykanuj±ce prezydenta. Oznacza to, ¿e od zaprzysiê¿enia Lecha Kaczyñskiego stanowi± przestêpstwo z paragrafu 135 kodeksu karnego mówi±cego o publicznym obra¿aniu g³owy pañstwa. Za ten czyn grozi do trzech lat wiêzienia. Powszechnie znana jest niechêæ Kaczyñskich do ¿artów na swój temat. I nie zmienia tego fakt, ¿e oficjalnie przedstawiaj± siê jako uosobienie poczucia humoru. Sk±d wziê³o siê szaleñstwo wyborczego humoru? Od lat przecie¿ utyskiwa³o siê, ¿e satyra polityczna w Polsce jest martwa. A ostatnie dobre dowcipy mo¿na by³o us³yszeæ za... PRL-u. *

Okazuje siê, ¿e lawina powyborczych ¿artów to nie tylko kwestia poczucia humoru rodaków, ale bardziej rodzaj barometru nastrojów spo³ecznych. Zdaniem ekspertów, wysyp dowcipów politycznych nale¿y postrzegaæ w kategorii zjawiska socjologicznego i poddaæ analizie. Nie da siê ukryæ, ¿e prezydent elekt ma swoich oponentów, którzy dowcipem chc± odreagowaæ frustracjê i wyraziæ swoje niezadowolenie z wyników wyborów. - Aktualne ¿arty s± rodzajem katharsis, oczyszczenia - mówi dr Andrzej Rostocki, socjolog.*

Zamkniêcie strony jest niedorzeczno¶ci±, gdy¿ spo³eczeñstwo ma prawo do krytyki w³adzy pañstwowej i wyra¿ania swego niezadowolenia. Niewinne ¿arty nie powinny obra¿aæ pana prezydenta i pana premiera tylko sk³oniæ ich do refleksji, bo je¿eli podarowaliby spo³eczeñstwu prezent w postaci m±drych decyzji, na pewno zniknê³oby niezadowolenie, a co za tym idzie i z³o¶liwe dowcipy, których siê tak bardzo obaj panowie boj±. Dziwne, ¿e blondynki nie planuj± sk³adaæ wniosku o stworzenie paragrafu prawnego zakazuj±cego ¿artów na ich temat.

 

Wolno¶æ s³owa jako walka z cenzur±

(g³ównie polityczn±)

 

Wolno¶æ s³owa zagwarantowana jest w ustawodawstwie poszczególnych pañstw demokratycznych i w dokumentach miêdzynarodowych, m.in. w Powszechnej Deklaracji Praw Cz³owieka, Miêdzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych, Konwencji Praw Dziecka, Konwencji o Ochronie Praw Cz³owieka i Podstawowych Wolno¶ci, Deklaracji Podstawowych Praw i Wolno¶ci. Stwierdza siê w nich zgodnie, ¿e ka¿da jednostka ma prawo do wolno¶ci pogl±dów i wypowiedzi, prawo to obejmuje wolno¶æ posiadania pogl±dów oraz nieskrêpowan± swobodê poszukiwania i rozpowszechniania informacji oraz idei, bez wzglêdu na granice pañstwowe, w formie ustnej, pisemnej b±d¼ za pomoc± druku, w postaci artystycznej b±d¼ z wykorzystaniem ka¿dego innego ¶rodka przekazu. Prawo to jednak mo¿e podlegaæ pewnym ograniczeniom ze wzglêdu na poszanowanie praw lub dobrego imienia innych osób lub ochronê bezpieczeñstwa narodowego, porz±dku publicznego, ochronê zdrowia i moralno¶ci. Zakazana jest równie¿ wszelka wojenna propaganda oraz popieranie w jakikolwiek sposób nienawi¶ci rasowej, narodowej lub religijnej. Wolno¶æ s³owa zabezpieczona jest tak¿e w Konstytucji RP, uznaje ona, i¿ ka¿demu obywatelowi zapewnia siê wolno¶æ wyra¿ania swoich pogl±dów oraz podkre¶la siê, ¿e wszelka cenzura ¶rodków masowego przekazu jest zakazana. W pañstwach demokratycznych media s± autonomiczne. Ich niezale¿no¶ci strzeg± zabezpieczenia prawne (np. ustawa o radiofonii i telewizji, ustawa o ochronie zawodu dziennikarza) oraz instytucjonalne (w Polsce Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji). Cech± ka¿dej demokracji jest wielo¶æ ¶rodków masowego przekazu, ich autentyczna niezale¿no¶æ, mo¿liwo¶æ przekazywania ró¿nych informacji i pogl±dów, a tak¿e wyra¿anie rzeczywistej opinii publicznej.*

W krajach demokratycznych najczê¶ciej nie ma cenzury prewencyjnej i instytucjonalnej. W wiêkszo¶ci z nich jednak wystêpuj± ró¿ne formy cenzury represyjnej, g³ównie jako pozosta³o¶ci po czasach niedemokratycznych. S± one jednak rzadko stosowane w praktyce. W niektórych krajach, takich jak np. Stany Zjednoczone cenzura jest ca³kowicie zabroniona przez pierwsz± poprawkê do Konstytucji.*

.Wiele form cenzury szkodzi spo³eczeñstwu, ograniczaj±c jego zdolno¶ci rozwojowe i zadowolenie obywateli. Brak swobody wypowiedzi, krêpowanie s³ów czêsto spotykaj± siê z wrogim nastawieniem. Spo³eczno¶ci podejmowa³y dzia³ania obronne, uruchamiaj±c nielegalne ¼ród³a dystrybucji, lub wywo³uj±c zamieszki. Ludzie domagaj± siê nie tylko zmniejszenia represji, ale tak¿e zaprzestania oficjalnej propagandy, szerz±cej ideologicznie poprawny ¶wiatopogl±d.*

Pamiêtajmy, ¿e cenzury nie mo¿na jednoznacznie zaklasyfikowaæ jako z³ej i ¿e w jakiej¶ formie zawsze przenika ona do ¶wiadomo¶ci cz³owieka. Wa¿ne jest, aby cz³owiek zdawa³ sobie z tego sprawê i by³ odporny na wszelkie próby manipulacji niepopartej twardymi faktami, jakimi jeste¶my atakowani choæby w reklamie. Tylko wtedy bêdzie móg³ powiedzieæ o sobie, ¿e jest naprawdê wolny i ¿e jego s³owa nie s± puste.

Najgro¼niejszym przeciwnikiem cenzury jest wolna, nieskrêpowana my¶l. Przeciwnicy cenzury zawsze bêd± próbowali z ni± walczyæ, bêd± próbowali nieustannie, aby prawda dociera³a do ludzi Dotychczas ka¿da próba fa³szowania ¶wiatopogl±du spotyka³a siê z odwetem, koñczy³a siê po pewnym czasie niepowodzeniem, gdy¿ zawsze znajd± siê ludzie, którzy nie pozwol± by poddano ich ca³kowitej kontroli.

W sowieckiej Rosji drugi obieg by³ jedynym ¼ród³em s³ów dobrze opisuj±cych rzeczywisto¶æ. W PRL'u socjalistyczna papka by³a ostentacyjnie ignorowana przez spo³eczeñstwo, znacznie bardziej spragnione g³osu Radia Wolna Europa. Nawet na Bia³orusi znale¼æ mo¿na du¿o osób niegodz±cych siê na rz±dy re¿imu £ukaszenki i próbuj±cych przekazaæ swe przes³anie ¶wiatu i narodowi. Tu ujawnia siê s³abo¶æ cenzury przeprowadzanej przez cz³owieka drugiemu cz³owiekowi. *

Cenzura a Internet 

W dzisiejszych czasach szybkim i sprawnym narzêdziem przekazu informacji jest Internet, który rozwija siê nieustannie i bardzo dynamicznie, Jest dla nas nieocenionym ¼ród³em wiedzy, ale niestety niesie te¿ za sob± mo¿liwo¶æ rozpowszechniania bardzo ró¿nych, a zarazem niebezpiecznych informacji, takich jak tre¶ci pornograficzne, materia³y przeró¿nych sekt i inne.

Jako pierwsza pewn± kontrolê w tej materii mia³a sprawowaæ Recreational Software Advisory Council on the Internet (RSACI), instytucja zajmuj±ca siê od 1995r. cenzur± i klasyfikacj± materia³ów rozpowszechnianych w postaci elektronicznej; od 1999r. wesz³a w sk³ad Internet Content Rating Association (ICRA), najpopularniejszego obecnie systemu oceny zasobów internetowych. Najwiêcej materia³ów podejrzanego pochodzenia mo¿na znale¼æ na serwerach Usenetu, gdzie zawodzi system klasyfikacji i gdzie nie mo¿na ustaliæ ani autora, ani nadawcy pliku. Na pocz±tku 2000r. minister sprawiedliwo¶ci i prokurator generalna USA, J. Reno, wyst±pi³a z projektem powo³ania "policji internetowej". Bardziej radykalne kroki przedsiêwziê³a Rada Rabinów Izraela, która w II 2000r. zakaza³a wyznawcom judaizmu korzystania z Internetu. Jak do tej pory jedyn± obron± przed nieodpowiednimi tre¶ciami na "infostradzie" okazuje siê zastosowanie filtrów, udostêpnianych przez niektóre serwisy wyszukiwawcze; w pewnych przypadkach wynajmowani s± równie¿ hakerzy, których zadaniem jest likwidowanie witryn internetowych zawieraj±cych "niedopuszczalne" tre¶ci.*

Kontrola wiadomo¶ci, które pojawiaj± siê w Internecie jest konieczna. U¿ytkownik Internetu jest anonimowy, praktycznie mo¿e zamie¶ciæ na stronie wszystko. Sekty, pedofile, mi³o¶nicy pornografii, zwyrodnialcy- trzeba uczciwie przyznaæ, ¿e stanowi± oni pewien procent u¿ytkowników w sieci, mamy tym samym dostêp do tego rodzaju tre¶ci. Doros³y, w pe³ni ukszta³towany i inteligentny cz³owiek po lekturze takich informacji nie stanie siê nagle pedofilem lub cz³onkiem sekty. Zagro¿enie pojawia siê wówczas, gdy do tych samych wiadomo¶ci dotrze dziecko, zbuntowany m³ody cz³owiek czy osoba maj±ca problemy z okre¶leniem w³asnego ja, podatna na wp³ywy lub znajduj±ca siê na ¿yciowym zakrêcie - t± ostatni± grupê ludzi du¿o ³atwiej jest zwerbowaæ do sekty.

Zajmijmy siê m³odym cz³owiekiem. Nastolatki s± bardzo podatne na wp³ywy, to wiek, kiedy cz³owiek szuka pewnych wzorów, sposobu na ¿ycie, jest zafascynowany ¶wiatem, ró¿nymi stronami egzystencji - niekoniecznie tymi dobrymi. Dzisiejsza m³odzie¿ ci±gle poszukuje nowych wra¿eñ i coraz silniejszych bod¼ców. Osoba w tym wieku, mo¿e zainteresowaæ siê stron± jakiej¶ sekty, stopniowo wci±gn±æ siê w mechanizmy ni± rz±dz±ce, uprawiaæ praktykê, w najgorszym wypadku staæ siê cz³onkiem danego zgromadzenia. Je¶li chodzi o pornografiê, to owszem filmy erotyczne s± dla ludzi, niektórzy preferuj± ten rodzaj rozrywki. Powinno siê jednak selekcjonowaæ tego rodzaju materia³y- wszelkie zboczenia i obrazy sadystyczne szkodz± psychice nawet doros³ego cz³owieka. Je¶li chodzi o m³odzie¿ to odwiedzanie takich stron powinno byæ kategorycznie zabronione- rodzice s± zobowi±zani do zak³adania filtrów w domowym komputerze. My¶lê, ¿e dobrym pomys³em by³aby konieczno¶æ wpisywania przed za³ogowaniem siê na stronie numeru dowodu osobistego, to na pewno, chocia¿ czê¶ciowo ostudzi³oby zapa³y m³odych ludzi i o wiele bardziej skomplikowa³o realizacjê pomys³u skorzystania z takich publikacji. Te same kwestie dotycz± dzieci, których dostêp do Internetu maj± obowi±zek kontrolowaæ rodzice. Je¶li chodzi o wszelkie instrukta¿e przestêpcze, strony pedofilskie, jak równie¿ strony gro¼nych sekt cenzura jest nieodzowna. Te tre¶ci nale¿a³oby niezw³ocznie usuwaæ, gdy¿ s± one zagro¿eniem dla spo³eczeñstwa.

I jeszcze o pornografii. 

Pornografia oczywi¶cie jest obecna w Internecie, gdyby dok³adnie poszukaæ, znajdziemy wszystko to, co ukazuje siê w gazetach, ksi±¿kach, ulotkach, w wysoko i niskonak³adowych wydawnictwach ró¿nego typu. Pornografia jest obecna w grupach dyskusyjnych Usenet, na stronach serwerów World-Wide Web, w bibliotekach plików; w tym najgorsza jej odmiana - pornografia dzieciêca. Udostêpniania pornografii czy materia³ów erotycznych - nikt nie wie, gdzie le¿y granica - trudno zakazaæ ca³kowicie, tak jak nie mo¿na wyrzuciæ z kiosków pism takich jak Playboy. Tradycyjny liberalny argument przeciw zakazom mówi: je¿eli ten materia³ budzi twoje zgorszenie, nie ogl±daj go. Nikt nie zmusza do kupowania pornograficznych pism czy ogl±dania scen erotycznych. Jeste¶my odpowiedzialni za swoje zachowanie. Problem w tym, ¿e dostêp do erotyki czy pornografii w Internecie jest prostszy ni¿ w kiosku czy w wypo¿yczalni wideo, co nie jest dobre zw³aszcza w przypadku niepe³noletnich u¿ytkowników sieci. To ich nale¿y chroniæ przed niepo¿±danymi tre¶ciami.*

W Stanach Zjednoczonych próbuje siê ograniczyæ rozpowszechnianie niedozwolonych tre¶ci drog± legislacyjn±, wprowadzania przez Kongres Stanów Zjednoczonych odpowiednich ustaw. Ka¿da z takich incjatyw ma równie du¿o przeciwników, co zwolenników, w³a¶nie ze wzglêdu na gro¼bê ograniczenia tak ulubionej przez Amerykanów wolno¶ci. Podobnie dzieje siê w Polsce. Innym sposobem s± rozmaite incjatywy wprowadzania systemu ocen zawarto¶ci serwerów internetowych, na podobieñstwo ocen filmów: "dozwolony od lat...", "tylko w asy¶cie rodziców". Stosowanie systemu ocen mia³oby byæ dobrowolne, a wysuwaj±ce go organizacje maj± siê ograniczaæ do opracowania ogólnych zasad, pewnej stosowanej skali i rozpowszechnienia samego przedsiêwziêcia. W lipcu 1995 roku rozwi±zanie takie zaproponowa³o World-Wide Web Consortium i jej szeroko znani cz³onkowie: AT&T, Digital Equipment Corporation, IBM, Microsoft, Sun. Pole zawieraj±ce ocenê zosta³oby w³±czone do protoko³u HTTP, a u¿ytkownicy przegl±darek czy dostawcy us³ug pod³±czania do Internetu mog³iby ustaliæ poziom dopuszczalnego materia³u. Cenzurze nie by³aby poddawana poczta elektroniczna. Podobne rozwi±zanie proponuje inna internetowa organizacja - IHPEG (Information Highway Parental Empowerment Group, co w lu¼nym t³umaczeniu oznacza grupê wsparcia rodziców na autostradzie informacyjnej). Jej cz³onkami s± Microsoft, Netscape i Progressive Networks. Jedna z najdalej id±cych propozycji opiera siê na analogii do telewizji, gdzie wprowadzany jest do dekoderów telewizji kablowej specjalny uk³ad scalony blokuj±cy fizycznie dostêp do pewnego typu informacji; w komputera pod³±czonych do Internetu mo¿na by wprowadziæ podobne rozwi±zanie. Powszechne systemy oceny czy cenzorskie uk³ady scalone to sprawa niezbyt prosta w realizacji, zw³aszcza przy masowej i zdecentralizowanej naturze sieci. Prostszym i gotowym od zaraz rozwi±zaniem s± programy blokuj±ce dostêp do pewnego rodzaju informacji. Jednym z najbardziej znanych jest SurtWatch, produkt kalifornijskiej firmy SurfWatch Software. SurfWatch nie pozwala na dostêp do ponad tysi±ca serwerów internetowych, które twórcy programu uznali za pornograficzne. Potrafi te¿ zablokowaæ dostêp do serwerów, których nazwy zawieraj± s³owa zwi±zane z pornografi±.*

Cenzura w polskich mediach

Cenzura w mediach oczywi¶cie istnieje, jednak jej stopieñ zale¿y od konkretnego ¶rodka przekazu. Na przyk³ad powszechnie uwa¿a siê, ¿e Internet jest sfer± swobodnego komunikowania siê i wolno¶ci s³owa. Chocia¿ jak widaæ na przyk³adzie Chin takie przekonanie nie sprawdza siê we wszystkich przypadkach.

Internet staje siê coraz bardziej istotnym ¼ród³em informacji, która jest tak cenna w naszych czasach. Za jego po¶rednictwem dokonujemy wyboru szko³y, miejsca wakacyjnej wycieczki, kupna lekarstwa itd. Na korzy¶æ Internetu przemawia to, ¿e w bardzo szybki i prosty sposób mo¿emy dotrzeæ do wa¿nych dla nas informacji. Mamy mo¿liwo¶æ uczestnictwa we wszelkiego rodzaju dyskusjach, czatach, mo¿emy wypowiadaæ swoje pogl±dy, pozostaj±c anonimowymi osobami. Takie fora dyskusyjne maj± swoje regulaminy, nad przestrzeganiem których czuwaj± moderatorzy i administratorzy. To te¿ swoista forma cenzury, gdy¿ nie wszystko jest dozwolone, nie mo¿na np. u¿ywaæ wulgaryzmów, wypowiadaæ gró¼b pod czyim¶ adresem itp. Jest to jednak zdrowa forma cenzury, tego potrzebujemy, gdy¿ niew³a¶ciwe zachowania nie powinny mieæ miejsca. W naszej kulturze przestrzegamy pewnych praw, które sprawiaj±, ¿e pañstwo funkcjonuje w sposób w³a¶ciwy, niektóre sytuacje i wypowiedzi nie powinny byæ ujawniane w miejscach publicznych, a media czy Internet s± u¿ytkowane przecie¿ przez spo³eczeñstwo. W takich przypadkach cenzura pomaga, pod warunkiem, ¿e nie przekracza granic ludzkiej prywatno¶ci i respektuje prawa wolno¶ci wypowiedzi.

W praktyce ka¿dego u¿ytkownika obowi±zuje netykieta (np. zakaz spamowania, zakaz cross-postowania, czyli wysy³ania maili/postów do kilku grup naraz, zakaz pisania nie na temat, kultura osobista itp.). Z³amanie tych zasad w zale¿no¶ci od wagi sprawy mo¿e spowodowaæ zbanowanie IP danego u¿ytkownika, czyli wykluczenie go z danego forum b±d¼ udzielenie mu ostrze¿enia.*

Dziêki tej cenzurze mo¿emy porozumiewaæ siê w sposób ucywilizowany i czuæ siê dobrze w¶ród spo³eczno¶ci internetowej, poniewa¿ nikt nie lubi byæ obra¿any, a znaczna wiêkszo¶æ ludzi nie toleruje wulgaryzmów. W sieci jest wszystko, czy tego chcemy czy nie. Wa¿ne jest to, aby korzystaæ z tego ¶rodka przekazu z rozwag±. Nale¿y te¿ kontrolowaæ dzieci i m³odzie¿. Z racji ich niedojrza³o¶ci psychicznej po niektóre tematy nie powinny siêgaæ i o to musz± zadbaæ doro¶li.

W telewizji cenzura jest bardziej zauwa¿alna. Programy s± znakowane odpowiednimi symbolami, które to maj± sygnalizowaæ, co nie jest przeznaczone dla m³odego widza. Ponadto producenci staraj± siê, by programy zawieraj±ce w swoich tre¶ciach przemoc czy pornografiê by³y emitowane w godzinach nocnych. Zanim jaki¶ program czy film trafi na ekrany, musi przej¶æ przez szereg kontroli.*

Nale¿y te¿ zauwa¿yæ, ¿e media nie promuj± rozpusty i przemocy dlatego, ¿e maj± tak± misjê, ale by zwiêkszyæ ogl±dalno¶æ i odpowiedzieæ na zapotrzebowanie odbiorców. To oczywiste, ¿e ¶ladowa choæ dawka seksu drastycznie zwiêksza atrakcyjno¶æ prezentowanego materia³u, o czym doskonale wie Fakt, Bravo itd. To nie media zdemoralizowa³y spo³eczeñstwo, ale oczekiwania spo³eczne zdemoralizowa³y media. Wszystko robione jest pod publikê.* Dlaczego po w³±czeniu naszego odbiornika przerzucaj±c kana³y widzimy seriale-tasiemce, coraz to nowe realisty show i japoñskie kreskówki? Dlatego bo sami tego chcemy! Gdzie jest teleranek, ciuchcia, Reksio, Bolek i Lolek, piosenki Fasolek, na których wychowa³o siê moje pokolenie? Te czasy ju¿ nie wróc±, bo nawet dzieci maj± zupe³nie inne zainteresowania, nie mówi±c o doros³ych, którzy wol± obejrzeæ dwusetny odcinek serialu ni¿ ambitniejszy film lub Teatr Telewizji. Zmierzam do tego by udowodniæ, ¿e cz³owiek w miarê rozwoju cywilizacji potrzebuje mocniejszych doznañ, ciekawszych tematów. Oczywi¶cie filmy erotyczne oraz te zawieraj±ce drastyczne sceny wy¶wietlane s± pó¼na noc± i ka¿dy m±dry rodzic zadba, by jego dziecko nie ogl±da³o tego rodzaju programów. Takie programy istniej± i jest na nie zapotrzebowanie, dlatego my¶lê, ¿e cenzura w tym przypadku nie ma sensu, wystarczy obejrzeæ wiadomo¶ci - naszpikowane tragicznymi wydarzeniami, gdzie przemoc i afery seksualne budz± najwiêksz± sensacjê i przyci±gaj± uwagê - naszego ¶wiata nie da siê ju¿ zmieniæ.

A jak ma siê sprawa cenzury w radiu?. W m³odzie¿owej rozg³o¶ni dziennikarka radiowa przeprowadzaj±c rozmowê z prostytutk±, przekroczy³a granice dobrego smaku, ale cenzury nie by³o. Teraz pani redaktorka ju¿ tam nie pracuje. W czasie audycji dziennikarka ani razu nie przerwa³a wulgarnych wypowiedzi rozmówczyni, która zachwala³a swoj± profesjê. Pomys³odawczyni wywiadu t³umaczy, ¿e ponios³y j± emocje i dopiero krytyka zbulwersowanych s³uchaczy u¶wiadomi³a jej, co siê sta³o. Wed³ug mnie do tego wywiadu rozg³o¶nia nie powinna dopu¶ciæ. Pocieszaj±cy jest fakt, ¿e s³uchacze wyrazili swoje negatywne opinie na ten temat- w tym przypadku ujawni³a siê potrzeba cenzury, a co najwa¿niejsze stwierdzili to m³odzi ludzie.

Podczas fina³u amerykañskiego futbolu Super Bowl 2004, w przerwie meczu wyst±pi³ duet Janet Jackson i Justin Timberlake. Wykonuj±c piosenkê "Rock Your Body" Timberlake zerwa³ ze swej partnerki fragment stroju, ods³aniaj±c jej praw± pier¶. Program natychmiast zdjêto z anteny, na chwilê oczywi¶cie, pokazuj±c reklamy. Skandal, jaki wybuch³ wskutek tego incydentu, ogl±danego na ¿ywo przez 100 milionów telewidzów, nie mia³ precedensu w historii amerykañskiego showbiznesu. Od tamtej pory w USA wiêkszo¶æ programów "na ¿ywo" tak naprawdê nie jest na ¿ywo, bo emituje siê je z kilkusekundowym opó¼nieniem.* Uwa¿am, ¿e to jest w³a¶ciwa decyzja, takich sytuacji nie mo¿na przewidzieæ.

Rozwa¿ania na temat czy cenzura medialna to zjawisko pozytywne b±d¼ negatywne wzbudzaj± wiele kontrowersji. My¶lê, ¿e na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Po to mamy ¶rodki masowego przekazu, ¿eby dzieliæ siê informacjami z innymi w sposób obiektywny, bez ¿adnych barier, a cenzura w dzisiejszych czasach, choæby nawet prewencyjna wynika z propagowania czyich¶ pogl±dów. Natomiast cenzura jest zjawiskiem pozytywnym, je¶li w delikatnym stopniu prostuje nasz± moralno¶æ, ale powinna dotyczyæ tylko spraw, których zakwestionowania chcia³by ogól spo³eczeñstwa. Najlepszym rozwi±zaniem by³aby sytuacja, gdyby ka¿dy mia³ w³asn± ma³± cenzurê w samym sobie i wybiera³ tylko te tre¶ci, które bêd± dla niego po¿yteczne i nieszkodliwe.

*W niniejszej pracy wykorzysta³am wybrane wiadomo¶ci z Internetu, które uzupe³ni³am w³asnymi wnioskami i refleksjami.

 

Wybrane strony:

http://portalwiedzy.onet.pl/13062,,,,cenzura,haslo.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cenzura

http://www.cenzura.zyxist.com/index.php/cenzura

W. Jêdruszuk

 



drukuj drukuj powrót powrót   do góry do góry 
© 2003 - 2024 R.T.G. Sp. z o.o.   Firma Oferta Katalog firmKÄ…cik Kulturalno -Turystyczny KÄ…cik poezji Polecamy Kontakt